Jak podało zielonogórskie Radio Zachód, prowadzące na bieżąco program "Raport z Afganistanu" - większość z 1300 żołnierzy z 10. BKP ze Świętoszowa jest już na miejscu. Szybciej niż się spodziewano.
W Świętoszowie zaś rozpoczęło działalność Centrum Pomocy Rodzinie. - Połączenia satelitarne, telefony, maile, skype i SMS-y, na taką łączność z krajem mogą liczyć rodziny żołnierzy będących w Afganistanie - wyliczał przed wyjazdem generał Reudowicz.
Przy Centrum dyżurują, podobnie jak w innych jednostkach, skąd na misję wyjeżdżają żołnierze, tzw. zespoły działania kryzysowego. Uruchamiane są natychmiast w sytuacji, gdy śmierć ponosi polski żołnierz lub zostaje ranny. - Wierzymy, ze podczas naszej zmiany, nie będziemy musieli korzystać
z pomocy tych zespołów - mówi na antenie Radia Zachód, major Mirosław Mika, szef sekcji wychowawczej w 10. BKP. - Działalność tych zespołów ma swoje ramy czasowe – wyjaśnia major. - One są dość „wyśrubowane”, jeżeli chodzi o czas reakcji, gdzie pomocy udziela lekarz, psycholog, ksiądz kapelan, dowództwo.
Rodziny żołnierzy informowane są również w sytuacjach, gdy żołnierz lub inna osoba z personelu misyjnego jest ranna lub wymaga opieki lekarskiej: - To także kwestia transportu danej osoby do kraju, umożliwienia odwiedzin, kiedy leczenie odbywa się poza krajem. Następnie pełne wsparcie w kwestiach formalnych, dostępu do leczenia, ubezpieczenia, odszkodowania, kontaktów z instytucjami cywilnymi, prawnymi, medycznymi. Na to wszystko jesteśmy przygotowani – oznajmia major Mika.
Więcej w serwisie Wiadomości24.pl
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?