Obok Tomasza Kęsickiego poważnego urazu nabawił się również Maciej Raczyński. Ten drugi rozegrał w Słupsku całe spotkanie i nic nie wskazywało na kontuzję. Jednak po meczu zawodnik zaczął się uskarżać na ból lewej ręki. Dokładne badania przeprowadzone już w Zielonej Górze wykazały, że Maciek doznał złamania kości łódeczkowatej.
To wyjątkowo przykry uraz. Kość jest słabo ukrwiona i proces zrastania przebiega dłużej niż w przypadku innych złamań. Zawodnik wziął udział w poniedziałkowym treningu, ale nie może trenować na sto procent. Niby nie jest źle, zawodnik normalnie funkcjonuje, ale ból pojawia się, kiedy Maciej otrzymuje np. mocne podanie. Na razie nie ma sensu wyrokować, jak długo potrwa przerwa w jego przypadku. Czekamy na badanie rezonansem, które mają się odbyć jutro w Poznaniu - powiedział Rafał Czarkowski, prezes Grono SSA.
Przypomnijmy, że w meczu na szczycie Tauron Basket Ligi Zastal okazał się minimalnie gorszy od Energi Czarnych. Zielonogórzanie po dramatycznej końcówce przegrali zaledwie 83:85. Punkty decydujące o zwycięstwie słupskiej drużyny zdobył zaledwie sekundy przed końcem spotkania Leończyk.
Drugim zawodnikiem, który doznał kontuzji w trakcie meczu w Słupsku jest Tomasz Kęsicki. W jego przypadku nie obejdzie się bez zabiegu artroskopii.
Zabieg usunięcia łękotki ma zostanie przeprowadzony w najbliższych dniach, a Tomasza czeka co najmniej miesięczna przerwa w treningach
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?