Jeśli nie wojewoda, to kto? Może internauci? Głosuj!

O co cały ten spór? Mandat radnego Fijoła jest decydujący i daje koalicji rządzącej (ludziom związanym z prezydentem Nowej Soli Wadimem Tyszkiewiczem) przewagę jednego głosu. To Jan Fijoł przyczynił się do wyboru starosty Józefa Suszyńskiego z komitetu Wadima Tyszkiewicza i uchwalenia budżetu.

30 grudnia 2010 radny Jan Fijoł zrezygnował z mandatu z powodu złego stanu zdrowia. Później wycofał swoją deklarację. Od początku bieżącego roku w radzie trwa spór o to, czy takie zachowanie jest zgodne z prawem.

Małgorzata Lachowicz-Murawska, była starosta nowosolski, zgłosiła do wojewody wniosek o sprawdzenie sprawy, jak sytuacja wygląda pod względem prawa.

Wojewoda lubuski Helena Hatka zarządziła podjęcie uchwały przez radę w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego. W przeciwnym wypadku wyda w tej sprawie zarządzenie zastępcze.

Na marcowej sesji rady powiatu głosami 11 przeciw i 6 za radni powiatu nowosolskiego nie wygasili mandatu radnego Jana Fijoła.

6 kwietnia wpłynęło do starostwa pismo od wojewody, w którym wzywa do podjęcia uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu.

Podczas ostatniego posiedzenia przewodniczący rady, Jarosław Suski, przedstawił dwa argumenty za tym, że nie ma podstaw do wygaszenia mandatu. Jeden to opinia prof. Marka Szewczyka, któremu przewodniczący zlecił ekspertyzę, drugi, że… wojewoda nie jest zwierzchnikiem rady powiatu nowosolskiego, że organy administracji rządowej i samorządowej są równoległe i tym samym wezwanie wojewody nie zmusza do podejmowania uchwał.

Jeśli nie wojewoda, to kto? Może internauci? Są wszak wśród nich wyborcy, dzięki którym radni mandaty uzyskali. Czy aby na pewno posiadacze mandatów chcą o tym pamiętać? Według naszej sondy, w chwili obecnej, radny Jan Fijoł powinien mandat oddać. Głosowanie potrwa do końca maja.