Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia przeciw lekarzowi

Daniel Sawicki
Zielonogórska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi, który przed rokiem, uciekając policji, spowodował wypadek drogowy. Poszkodowane zostały dwie osoby; lekarz był pijany.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz poinformował, że 42-latek usłyszał cztery zarzuty, m.in.: spowodowania groźnego wypadku pod wpływem alkoholu, znieważenia oraz usiłowania naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 6 października ub. roku. Pijanego kierowcę subaru próbował zatrzymać patrol policji na trasie na między Wilkanowem a Świdnicą. Ten jednak zaczął uciekać.

W trakcie pościgu 42-letni lekarz stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z prawidłowo jadącym peugeotem, którego kierowca został ciężko ranny - doznał wieloodłamowego złamania miednicy, złamania lewej kości udowej i ramiennej oraz potłuczeń ciała. W wypadku został również pokrzywdzony pasażer peugeota.

Sprawca wypadku próbował uciec, ale został zatrzymany. Lekarz nie chciał jednak poddać się badaniu trzeźwości. Policjanci zabrali go do szpitala w Zielonej Górze, ale tamtejszy lekarz dyżurny odmówił pobrania krwi od zatrzymanego (mężczyzna w odrębnym postępowaniu został oskarżony o utrudnianie wykonywania czynności policji).

Policja zabrała zatrzymanego do Nowej Soli, gdzie pobrano mu krew. Banie wykazało, że miał 2,81 promila alkoholu w organizmie. Do tego mężczyzna był agresywny wobec funkcjonariuszy.

Sprawa wydawała się oczywista jednak śledztwo utkwiło w miejscu, gdyż medyk próbował dowieść, że leczy się psychiatrycznie i nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W końcu kwietnia br. postępowanie przeciwko lekarzowi zostało umorzone. Podstawą była opinia biegłych, która wskazywała, że podejrzany cierpi na chorobę psychiczną.

"Po analizie akt Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze (w ramach nadzoru) uznał decyzję o umorzeniu za niezasadną i w części wznowił postępowanie przeciwko lekarzowi, decyzję taką podjął także zielonogórski sąd na skutek zażalenia wniesionego przez jednego z pokrzywdzonych" - powiedział Szklarz.

Powołano nowych biegłych, którzy uznali, że oskarżony lekarz w chwili wypadku i po nim był poczytalny. To pozwoliło na postawienie go w stan oskarżenia. Mężczyźnie grozi do 4,5 roku więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto