4 z 6
Poprzednie
Następne
Falubaz Zielona Góra i Stal Gorzów liżą rany. Pierwsi stracili Nickiego Pedersena, drudzy wylądowali w barażu. Kiepsko to wygląda [OPINIA]
Niezłą corridę mieliśmy w niedzielę na początku meczu w Toruniu. Dwa wyścigi - trzy wypadki. Fatalnie wyglądał ten, który w I biegu Jack Holder zafundował Nickiemu Pedersenowi (złamana ręka, złamane żebra i odma płucna). Ja wiem, że Pedersen przez lata zapracował sobie na miano żużlowego łamignata, że ma łatkę, której nie pozbędzie się już do końca kariery, że karma wraca... Ale Holder coraz śmielej i coraz bezczelniej wyrasta na torowego zbója. Co gorsza, w tym sezonie nie został jeszcze utemperowany, choćby czerwoną kartką za kopnięcie w motocykl Mateja Zagara podczas wyścigu, bo sędzia Krzysztof Meyze nie zauważył chamstwa...