Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włosy przy chemioterapii nie muszą wypadać. Szpital w Zielonej Górze zakupi onkoczepki [ZDJĘCIA]

opr. Renata Zdanowicz
Szpital w Zielonej Górze, jako dziewiąta lecznica w Polsce, może ratować włosy przy chemioterapii. Mieszkańcy w budżecie obywatelskim wybrali zakup onkoczepków
Szpital w Zielonej Górze, jako dziewiąta lecznica w Polsce, może ratować włosy przy chemioterapii. Mieszkańcy w budżecie obywatelskim wybrali zakup onkoczepków EM-MED system Paxman
Czepki chłodzące, chroniące przed całkowitą utratą włosów podczas chemioterapii, wkrótce będą dostępne także dla Lubuszan. Ma je już osiem polskich szpitali, zakupi je również zielonogórska lecznica.

Znamy wyniki głosowania w Budżecie Obywatelskim Zielonej Góry. Najwięcej głosów zdobył zakup onkoczepka - sprzętu medycznego, dzięki któremu pacjenci po chemioterapii nie tracą włosów. Głos na onkoczepek oddało 3 tysiące mieszkańców.

Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, zielonogórski szpital, w którym leczą się pacjentki z całego regionu zakupi urządzenie chłodzące - jednostkę kontrolną, sześć czepków ze stojakiem (w różnych rozmiarach), dwa fotele do długotrwałego podawania leków oraz wielorazowe koce grzewcze. Koszt zakupu to 200 tys. zł.

Do głosowania na to zadanie w ramach budżetu obywatelskiego miasta Zielona Góra zachęcały marszałek Elżbieta Anna Polak i Ewa Minge - projektantka mody, ambasadorka województwa lubuskiego, założyciela fundacji Black Butterflies, która pomaga chorym onkologicznie.

- Dla kobiet, ale nie tylko ich, diagnoza nowotwór nie oznacza „umrę”, ale „będę łysa” - powiedziała Gazecie Lubuskiej Ewa Minge, która sama przeszła przez chorobę nowotworową. Wówczas plotkarskie media rozpisywały się: Minge nie ma rzęs. Bo nie miała. Chorzy na raka myślą, skoro z Minge tak się wyśmiewają, to ja nie wyjdę z domu.

W Zielonej Górze onkologia się zmienia, pracują tu wspaniali lekarze. Fantastyczną postawą wykazali się też mieszkańcy miasta. Mogli wybierać między ścieżkami, parkami, placami a postawili na zakup sprzętu do badań laboratoryjnych na potrzeby schroniska dla bezdomnych zwierząt oraz właśnie na chorych na nowotwory. Piękny gest.

- Rocznie lecznica przyjmuje ok. 1,3 tysiąca pacjentów korzystających z chemioterapii - zaznacza Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, w rozmowie z GL.

Wymiar psychologiczny w leczeniu nowotworów jest bardzo ważny. O ile dziś lekarze dobrze sobie radzą z takimi skutkami ubocznymi jak nudności po przyjmowaniu cytostatyków, to wypadanie włosów wciąż jest problemem. Przynajmniej w Polsce. Bo na świecie system ochronny włosów jest znany od 30 lat.

Największe badania przeprowadzono w tym zakresie w Skandynawii. Stąd wiadomo, że onkoczepoki są bezpieczne. - Skuteczność tej metody waha się od 50 do 90 procent - mówi dr n. med. Marek Szwiec, szef klinicznego oddziału onkologii zielonogórskiej lecznicy.

Terapię można stosować podczas leczenia wszystkich typów nowotworów, poza nowotworami krwi, np. białaczki, szpiku kostnego i ośrodkowego układu nerwowego.

O tym, jak działa system dowiedzieliśmy się w krakowskiej firmie, która jest dostawcą czepków do szpitali. Otóż komórki tworzące mieszek włosa dzielą się i mnożą w szybkim tempie, tak jak komórki rakowe. Oznacza to, że chemioterapeutyki mają taki sam wpływ na mieszek włosa jak na komórki raka. Obniżenie temperatury skóry głowy ogranicza krążenie krwi w naczyniach włoskowatych, co wpływa na zmniejszenie ilości chemioterapeutyków docierających do mieszka i w ten sposób wyrządza mu mniejszą krzywdę.

W praktyce, płyn chłodzący pompowany jest z urządzenia do czepków silikonowych, gdzie zostaje schładzany do temperatury minus 4 stopni, co pozwala uzyskać optymalną temperaturę skóry głowy, aby terapia była jak najbardziej skuteczna. Ponadto czepek silikonowy musi odpowiednio dobrze przylegać do skóry głowy, co jest możliwe dzięki neoprenowemu pokrowcowi. Chłodzenie rozpoczyna się 30-45 minut przed rozpoczęciem podania cytostatyków.

Jak podaje portal Gazety Lekarskiej, czepek jest na głowie pacjenta 30 minut przed rozpoczęciem terapii, w trakcie podania leku, jak i od 1,5 do 2 godzin po zakończeniu tzw. wlewu (w zależności od rodzaju nowotworu, jak i jakości włosów).

System jest bardzo elastyczny dla pacjentów i wymaga zaledwie minimalnego nadzoru pielęgniarskiego.

Czepki do chłodzenia skóry głowy, używane przez pacjentów są bardzo lekkie i wygodne, co pozwala się pacjentom zrelaksować się w trakcie procesu chłodzenia.

Gdy zielonogórski szpital dostanie pieniądze - 200 tys. zł - od razu zakupi wyposażenie. Za miesiąc, dwa, pacjenci będą więc mogli korzystać z onkoczepków (niedawno zakupiła je Warszawa, są w Gliwicach, Gdyni, Wrocławiu, Nowym Sączu i Zgorzelcu, nie ma ich jeszcze Poznań).

ZOBACZ TAKŻE: Akcja "Daj włos" w Kielcach. Zbiórka włosów na peruki dla kobiet po chemioterapii

Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto