Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie działa wyjątkowy lokal: prowadzą go - w ramach lekcji! - uczniowie Gastronomika

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
To nie jest zwykła kawiarenka przy ul. Wełniany Rynek. Skąd wiemy? Bo zamiast nazwy, na elewacji wisi... tabliczka Zespołu Szkół Gastronomicznych. A przecież to dopiero początek dziwów. Więcej ciekawostek? Proszę bardzo: obsługę lokalu stanowią uczniowie popularnego Gastronomika oraz... niepełnosprawni - podopieczni gorzowskiego Stowarzyszenia Człowiek w Potrzebie - Wolontariat Gorzowski.

Pierwsi będą tu obsługiwać klientów - każdego, kto przyjdzie! - w ramach szkolnych zajęć i wakacyjnego stażu (tak, tak, w wakacje lokal będzie działał jak w każdy inny dzień). Drudzy - w ramach codziennej terapii i zajęć. Podadzą kawę, wycisną sok z owoców, przyniosą ciasto. W menu nie ma i nie będzie niezdrowych przekąsek, chipsów, gazowanych, słodkich napojów i innych kalorycznych, tłustych albo słodkich rzeczy. Jest za to kilkanaście innych, „zdrowych” pozycji: od napojów po omlety. No i najważniejsze: spróbować tego wszystkiego można już od środy.
I co? Ciągle mało oryginalna kawiarnia? No to kolejna ciekawostka: w tym lokalu... nie będzie się płacić! Serio. To nie żart. Nie dostaniemy rachunku albo paragonu. Nie będzie żadnego cennika.

- I z tym jest związany nasz największy stres - przyznaje wprost dyr. Gastronomika Małgorzata Pawłowska. Ponieważ jedyną formą odpłatności będzie cegiełka, jaką zadowolony klient będzie mógł nabyć po wypiciu i jedzeniu.
I tu właśnie rola wszystkich nas, klientów: nie zawiedźmy i uczciwie - mniej lub więcej - płaćmy za posiłki. - Wierzę w ludzi. Jednak stres i tak jest. Bo to jedyny niepewny element układanki, taki, którego nie możemy zaplanować - dodaje M. Pawłowska. - A od tego elementu zależy powodzenie projektu.

Pomysł, by lokal po znanej restauracji trafił w ręce szkoły, wyszedł z urzędu miasta już w zeszłym roku. Gastronomik chętnie na niego przystał. Po naradach i wielkim zastanowieniu władze szkoły postanowiły zrobić tu coś na kształt praktyk. - Uczniowie będą mieli szansę zderzyć teorię z praktyką. I to praktyką „w warunkach bojowych”, z prawdziwymi klientami i codziennymi problemami pracy w gastronomii. To najlepsza szkoła życia i zawodu - zaznacza dyr. Pawłowska.

Plan jest taki, by na zmianę pracowała tu jedna trzecia danej klasy Gastronomika i podopieczni stowarzyszenia Człowiek w Potrzebie - Wolontariat Gorzowski. - To nasza innowacja pedagogiczna. I to tak innowacyjna, że gdy szukaliśmy jakiegoś wzorca w kraju, to nie udało się nam go znaleźć - uśmiecha się szefowa szkoły.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto