Polskie drogi...
Planem była podróż przed siebie. A co na trasie, będzie przygodą. Tych zaś było aż nadto... Kiedy owce pojawiły się na drodze, zawołaliśmy: Gdzie leziesz...
Podpatrzone: Nie tylko ogniwa są w łańcuchu
Stare powiedzenie mówi, że o wytrzymałości łańcucha decyduje najsłabsze ogniwo. Na taki łańcuch się natknęłam. Ale znaleziono sposób.
Miało być ciepło i było
Ostatnia sobota kwietnia br. nawet nie była ciepła. Była gorąca. Miało tak być i było. Chcieliśmy i dostaliśmy. Mocne wejście w bardzo długą majówkę.
Lew blisko Zielonej Góry
Czy z fotozabawy zaczyna się polowanie na lwy? Na razie pojawił się jeden materiał z tematu dotyczącego elementów historii z lwem i... jakby zaczynał się nowy...
Tylko u nas! Tylko w Zielonej Górze!
Miasto szykuje się do turystycznego sezonu. To widać. I tylko przyjeżdżać.
Coś zwykłego, ale i niezwykłe bo... zielonogórskie
Warunkiem jest wyjście z domu. I zaczynają się ciekawe tematy. Bo w Zielonej Górze wszystko jest interesujące. Ławka, jakiś napis lub element na budowie. A...
Ryba czeka na wodę
Jest w mieście kilka suchych fontann. Tak widocznie musi być. W jednym miejscu jest wszystko aby zbiornik był wypełniony. Nie ku zadowoleniu ludzi, a ryby.
Widziałam różnych firm ślad...
W wielu miejscach naszego miasta przebijają napisy związane z przedwojennymi mieszkańcami. Równie mocno trzymają się i te współczesne. Sztandarowym przykładem...
Nie zbierałam, ale i nie wyrzucałam
Niedawno w pracy składaliśmy zapotrzebowanie na artykuły biurowe. Można było zamawiać również ołówki. Nie zamówiłam, tych ci u mnie dostatek.
Ogłoszenie na lampie
Stoi lampa oświetleniowa. Działa. Czasami pojawiają się na niej ogłoszenia.
Obrazki mrozem malowane
Pierwszy wieczór pierwszego dnia drugiego miesiąca roku 2012. W Zielonej Górze kwadrans przed godziną 21 termometr wskazuje dwanaście stopni poniżej kreski.
Stały sobie autka dwa
Gdzieś w podwórku na starówce stały sobie autka dwa. Obróciły się ,,plecami'', zgodnie stały obydwa.
Chwila na odpoczynek
Zabiegani, zdenerwowani, zatroskani. Nie uciekniemy przed problemami. Można jednak zwolnić. Każde miejsce jest dobre.
Podpatrzone: Co można zrobić z balonika?
Co można zrobić z balonika? Jak balonik jest w dłoniach mistrza, można zrobić praktycznie wszystko.
Podpatrzone: Tylko ręce, ale za to kogo?!
Zabawa w podpatrywanie trwa. Winobranie dostarczyło wielu obrazów. Dziś przedstawiam dwie najważniejsze osoby w mieście. Przynajmniej w czasie winobraniowych...
Podpatrzone Winobranie 2011 – Aż nadszedł dzień szósty przed dniem ostatnim
Bachus kończy swoje panowanie. Po korowodzie winobraniowym musi odddać klucze do miasta. Ciekawych coraz więcej, docierają ze wszystkich stron i zewsząd. Miało...
Podpatrzone Winobranie 2011: Ale Gwiazdy Polarnej nie wypatrzyłam...
Ma półkula południowa swój Krzyż Południa, a północna ma Gwiazdę Polarną. Gdy zobaczyłam ten zestaw na zielonogórskim deptaku, byłam przekonana, że gwiazda też...
Zabawy z bachusikiem Obserwatikusem Młodzieńczym
Jest bachusik od kilku dni. Musi przez kilka winobraniowych dni odnaleźć się w wielkim gwarze. Hałas znosi spokojnie. Czasami usłyszy – Co to jest? Kogo...
Podpatrzone pieski dwa
Najpierw myślałam, że z jednego miotu. Za podobne były do siebie. Robiły wszystko tak samo. Jeden zaczynał, drugi powtarzał czynności. Właścicielka wyprowadziła...
Podpatrzone na mieście
Świetny był pomysł Lucyny ze zdjęciami podpatrzonymi. Niektóre mówią same za siebie, bez żadnych dodatkowych opisów. U mnie takich zdjęć jest dosyć sporo....
Złoty dom: czy (i co) się tam dzieje?
Właściwie - czy tam się coś dzieje? Podpatrywanie ,,Złotego Domu" na Starym Rynku jest regularne. Chciałoby się odbyć podróż dookoła miasta pod kopułą...