Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Rzeź niewiniątek” w Sopocie. Zastal Zielona Góra poległ w starciu z silnym Treflem

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Koszykarze Zastalu Zielona Góra przegrali w Sopocie z Treflem 74:124.
Koszykarze Zastalu Zielona Góra przegrali w Sopocie z Treflem 74:124. Mariusz Kapała
Prawdziwy pogrom w Trójmieście. Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra przegrali różnicą – uwaga – 50 punktów z Treflem Sopot.

Trefl – Zastal 124:74

  • Kwarty: 22:19, 35:17, 30:17, 37:21.
  • Trefl: Musiał 18 (6x3), Groselle 10, Best 7 (1x3), Zyskowski 4, Varadi 3 (1x3), oraz Van Vliet 21 (4x3), Scruggs 19 (4x3), Barnes 15 (3x3), Tomczak 13, Schenk 9 (1x3), Guriatowski 3 (1x3), Jaszczerski 2.
  • Zastal: Hall 14 (1x3), Kikowski 12 (1x3), Kołodziej 10, Rakocević 4, Washington 2 oraz Horne 17 (3x3), Góreńczyk 9 (1x3), Lewandowski 6 (1x3).

Porażka różnicą 50 punktów jest najwyższą w historii przegranych Zastalu w elicie. W przeszłości ówczesny Dallas Zastal przegrał równie wysoko w 1998 roku w Bytomiu grając przeciwko ekipie Bobrów. Zielonogórzanie ulegli wtedy 68:115. Niechlubny rekord został więc pobity.

Ten mecz zakończył się właściwie po pierwszej kwarcie. Zastal jeszcze wtedy miał trochę siły i chęci, by rywalizować z faworyzowaną ekipą Trefla. Sopocianie wprawdzie jako pierwsi objęli prowadzenie, ale Zastal był blisko. W 9 minucie po punktach Jeraiha Horne’a goście wyszli nawet na prowadzenie 19:17. Pierwszą kwartę gospodarze zakończyli jednak na trzypunktowym plusie 22:19. Na tym właściwie można zakończyć relacjonowanie przebiegu tego spotkania. Na początku drugiej kwarty za drugi techniczny ławkę rezerwowych opuścić musiał trener Zastalu David Dedek. Z jego podopiecznych zupełnie uszło powietrze. Już do przerwy Trefl prowadził 57:36. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Przewaga podopiecznych Żana Tabaka po trzech kwartach wzrosła do ponad 40 punktów. Na tablicy widniał wynik 87:53. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rekordowym, pięćdziesięciopunktowym zwycięstwem bardzo dobrze dysponowanej drużyny Trefla.

Zastal był za słaby na bardzo mocną ekipę z Trójmiasta. Świadczyć mogą statystyki. Sopocianie grali fantastycznie (65 procent rzutów z gry, i aż 72 procent celnych rzutów za trzy!). Z tak mocnym i skoncentrowanym do ostatniej minuty przeciwnikiem Zastal nie miał żadnych argumentów, by powalczyć. Goście zresztą przystąpili do tego meczu bez narzekających na urazy Novaka Musica, Jana Wójcika i Marcina Woronieckiego. Mimo tego porażka różnicą pięćdziesięciu punktów jest wstydliwa.

Po raz pierwszy w barwach Zastalu zagrał za to Gligorije Rakocević. Czarnogórzec nie był jednak specjalnie wykorzystany, W ciągu 22 minut zdobył 4 punkty i zebrał trzy piłki. Na plus warto zapisać dziewięć punktów Jana Góreńczyka

. - To było ciekawe doświadczenie, nie wiedziałam czego oczekiwać po takim spotkaniu. Jestem szczęśliwy z tak wysokiego zwycięstwa. – mówił po meczu na antenie Polsatu Sport Geoffrey Groselle, dla którego był to pierwszy mecz w Treflu po zmianie barw klubowych.

Amerykanin z polskim paszportem jeszcze do niedawna reprezentował Zastal.

- Trudno coś powiedzieć, bo jest nam wstyd, przegrana różnicą 50 punktów na poziomie ekstraklasy nie zdarza się za często. Jesteśmy w przebudowie i w rozsypcie, mamy problemy by potrenować w pięciu. Staramy się jak możemy, ale nie jest to łatwy proces. Musimy się szybko pozbierać, zimny prysznic nam się przyda, bo po fatalnym meczu zawsze przychodzi coś lepszego. Ten mecz jest już mecz do zapomnienia, ale myślami jesteśmy już przy spotkaniu z Sokołem Łańcut. Po takim niżu musi przyjść wyż – mówił z kolei kapitan Zastalu Paweł Kikowski.

Wspomniany mecz z Sokołem Łańcut, również walczącym o pozostanie w Orlen Basket Lidze, odbędzie się w czwartek 25 stycznia o godz. 19.30 w zielonogórskiej hali CRS.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto