W to miejsce powstałaby jedna "megaspóła" Zielonogórski Obszar Metropolitarny Sp. z o.o. Takiego pomysłu na ratowanie lotniska jeszcze nie było.
Zarząd województwa nie może uruchomić lotów z Babimostu, bo żaden przewoźnik nie chce podjąć się tego zadania za proponowane pieniądze. W efekcie lotnisko jest nieczynne i z każdym dniem generuje straty.
Od kilku tygodni trwa poszukiwanie "przyjaciół" lotniska. Marszałek województwa próbuje porozumieć się z samorządem Zielonej Góry i w ten sposób zdobyć pieniądze na dofinansowanie.
Na najbliższej sesji rady miasta pod głosowanie ma zostać poddana uchwała o powołaniu do życia spółki Zielonogórski Obszar Metropolitarny Sp. z o.o. Miałaby ona zastąpić dwie dotąd istniejące spółki Lotnisko w Babimoście i Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny.
Czy się uda? Radny Jacek Budziński z PiS jest zdecydowanym przeciwnikiem dofinansowania lotniska z miejskich pieniędzy. - Za 10 milionów złotych możemy zrobić w mieście wiele rzeczy - mówi Budziński. - Zbudować drogi, zainwestować w infrastrukturę komunalną albo przedszkola. Poza tym nie jest nam potrzebne lotnisko z którego będzie korzystało kilkunastu Lubuszan, np. posłów lub senatorów. Zajmijmy się problemami miasta.
Nie wiadomo czy uda się przeforsować pomysł. Widać jednak wyraźnie, że koncepcja rozwoju lotniska w Babimoście po prostu nie istnieje.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?