Groźny pożar w Zawierciu w drugi dzień Świąt Wielkanocnych
Drugi dzień Wielkanocy dla mieszkańców wieżowca przy ul. Wyszyńskiego w Zawierciu rozpoczął się od wielkiego strachu: o życie swoje, swoich rodzin, sąsiadów, dorobek życia. Kilka minut przed godziną drugą zawierciańscy strażacy otrzymali zgłoszenie o tym, że w dziesięciokondygnacyjnym budynku pojawił się ogień. Paliło się mieszkanie na piątek kondygnacji. Do walki z pożarem wysłano 6 jednostek straży pożarnej. Jak widać na filmach udostępnionych w sieci, ogień dosłownie buchał z okien.
— Jedna osoba przed przybyciem strażaków opuściła mieszkanie. Na miejscu był obecny zastęp zespół ratownictwa medycznego, który przybył równo ze strażą pożarną. Ta osoba od razu została przekazana ratownikom medycznym. zabrano ją do szpitala celem dalszej hospitalizacji z uwagi na podtrucia gazami pożarowymi. Nasze działania polegały w pierwszej kolejności na ewakuacji osób z tego budynku - ewakuowano łącznie 41 osób - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu młodszy kapitan Grzegorz Nowak.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach podaje jednak, że przed przybyciem straży mieszkanie opuściła jeszcze jedna osoba. Działania strażaków oprócz gaszenia i ewakuacji polegały również na odcięciu instalacji elektrycznej i gazowej.
Mieszkanie w wieżowcu w Zawierciu spłonęło doszczętnie
Pożar objął całkowicie mieszkanie. Niestety spłonęło ono doszczętnie. Strażacy sprawdzili miejsce wystąpienia pożaru kamerą termowizyjną pod kątem występowania ewentualnych zarzewi ognia.
— Wszystkie mieszkania w tym pionie sprawdzono pod kątem obecności tlenku węgla. Po weryfikacji pozwolono mieszkańcom wrócić do mieszkań. Przed ich wejściem jeszcze raz zmierzono poziom tlenku węgla, aby wykluczyć ewentualne zagrożenie. Około godziny 5:00 nasze działania zostały zakończone - dodaje młodszy kapitan Grzegorz Nowak.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?