Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza pomoc jest na wagę złota [ROZMOWA]

Sandra Soczewa
Sandra Soczewa
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jeździ po całej Polsce i pokazuje nauczycielom, jak udziela się pierwszej pomocy. Z kolei oni, przekazują tę wiedzę swoim uczniom z klas 1-3.

Program Edukacyjny Ratujemy i Uczymy Ratować przede wszystkim skierowany jest do dzieci ze szkół podstawowych klas 1- 3. Przez Instruktorów Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy szkoleni są jednak bezpośrednio nauczyciele...
Adrian Kilan: - Tak. Na organizowane przez nas szkolenia przyjeżdżają nauczyciele i to im przekazujemy pełną wiedzę dotyczącą tego właśnie Programu, a oni następnie to, czego dowiedzieli się od nas, przekazują swoim uczniom.

Jak to wygląda? Jeździcie do różnych miejscowości i szkolicie nauczycieli. Wszystkich? Można jakoś dołączyć do programu?
To już jest dziewiąty sezon naszych szkoleń. Przeszkoliliśmy blisko 30 tys. nauczycieli z ponad 12 tys. szkół. Dzięki Programowi Edukacyjnemu Ratujemy i Uczymy Ratować już blisko 2 mln dzieci umie profesjonalnie udzielać pierwszej pomocy. Szkoły, nauczyciele do nas wracają. Jedni przechodzą na emeryturę, kadra się zmienia, a i inni też chcą umieć ratować ludzkie życie. Program jest znany w całej Polsce, nauczyciele rekomendują nas swoim kolegom z innych placówek, a tych szkół z roku na rok przybywa. Programem jest objętym już 91% szkół podstawowych w Polsce.

Jeżeli jest szkoła, która chciałaby przeszkolić swoich nauczycieli to wystarczy, że dyrekcja wykona do was telefon, a wy przyjedziecie?
Mogą zadzwonić lub napisać maila do Fundacji. Ale to nie jest tak, że my od razu przyjedziemy do tej konkretnej placówki. Program działa w ten sposób, że zbieramy nauczycieli z różnych ościennych szkół w danym regionie. Kiedy uzbiera się odpowiednia ilość kilkudziesięciu nauczycieli wówczas przyjeżdżają instruktorzy w konkretne miejsce, żeby przeprowadzić dla tej grupy szkolenie.

Ale jest taka szansa, żeby szkoły się do Was nadal zgłaszały?
Jak najbardziej! Dopóki nasz program istnieje można się zgłaszać. A nic mi nie wiadomo na ten temat, żeby program miał przestać istnieć.

Jak wygląda takie standardowe szkolenie. Ilu jest instruktorów, ilu uczestników takich spotkań?
Liczba instruktorów dobierana jest proporcjonalnie do liczebności grupy. Zazwyczaj na szkolenia jeździ 5- 7 instruktorów, a grupy szkoleniowe liczą od 30 do 50 osób. Najpierw nauczyciele słuchają wykładu na temat pierwszej pomocy podpartego przygotowaną prezentacją, ale to nie suchy wykład, tylko bezpośredni kontakt z instruktorami, a następnie przechodzą do działań praktycznych – ćwiczą z nauczycielami na fantomach, a także tak jak w przypadku pozycji bocznej – sami na sobie.

I kursanci po takim spotkaniu wiedzą już jak udzielić pierwszej pomocy.
Przede wszystkim tutaj uczą się bardzo podstawowych zagadnień z pierwszej pomocy. Bo trzeba pamiętać o tym, że Program RUR jest skierowany do dzieci. I to do małych dzieci, bo w szkołach podstawowych – klasy 1-3. Ale to jest wiedza, która posłuży wszystkim, - i starszym i młodszym. Ona po prostu jest przekazywana w prosty, łatwo przyswajalny sposób.

Szkoły, które uczestniczą w programie dostają coś oprócz darmowego szkolenia?
Tak. Przekazujemy do szkół fantomy – małe i duże – a także kartonowe telefony, które pomogą przy aranżowaniu scenek, przy których trzeba wezwać pomoc. Dodatkowo nauczyciele otrzymują plansze edukacyjne, które mogą powiesić w klasach oraz film - wręcz bajkowy -z naszym Doktorem Kręciołkiem, gdzie w bardzo przystępny sposób pokazujemy najmłodszym jak udzielić pierwszej pomocy.

Jednym słowem warto dołączyć do programu.
To pytanie, chyba trzeba by zdać samym nauczycielom – moim zdaniem? Warto, a nawet trzeba. Tej wiedzy jak i umiejętności nie da się zmierzyć żadną miarą, ani w żaden sposób policzyć. Ratowanie ludzkiego życia powinno być umiejętnością, którą posiada każdy człowiek od najmłodszych lat.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto