Lechia zaczęła znakomicie. Już w 4 minucie w polu karnym faulowany był Rafał Duchnowski, a jedenastkę na bramkę zamienił Paweł Pytlarz. Goście wyrównali dopiero w 40 minucie.
Wówczas Mirosław Topolski, nie zdołał przeciąć podania z prawego skrzydła i Przemysław Sulej z bliska pokonał Dawida Dłoniaka. Kluczowa dla losów spotkania okazała się 65 minuta. W tym momencie drugą żółtą kartkę ujrzał Łukasz Kaczorowski z Lechii.
To spowodowało, że zielonogórzanie musieli nadrabiać i sporo napocić, aby mnie pozwolić rywalom na zdobycie zwycięskiej bramki. Udawało im się to skutecznie do 87 min. Wtedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sławomira Pacha wynik meczu na 2:1 dla Olimpii ustalił Sulej.
Czytaj też:Kolejna porażka Lechii Zielona Góra. Spadek już prawie pewny...
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?