Pod koniec lutego Jerzy Miśkiewicz przekazał informację o sprzedaży „Pioniera”. Tłumaczył, że jest zmęczony prowadzeniem działalności i chciałby udać się na zasłużoną emeryturę.
Miasto dwukrotnie zwróciło się do niego z propozycją odkupienia. 30 września 2021 roku została zrobiona wycena kina zlecona przez urząd miasta. Nieruchomość przy al. Wojska Polskiego 2, w której mieści się „Pionier”, została wyceniona na ponad 1,46 mln zł, sprzęt kinowy – na niecałe 200 tysięcy złotych (jeden projektor kosztował 350 tys. zł, a drugi 250 tys. zł), a marka – na 3 procent wartości nieruchomości i sprzętu . Marka zazwyczaj jest oceniana od 3 do 5 procent wartości nieruchomości.
- To mnie najbardziej zabolało, bo wychodzi na to, że przez ponad 20 lat pracy nad budową tej marki zarobiłem na niej jakieś 100 złotych na miesiąc. Pierwszy lepszy stragan z warzywami wyceniany jest na więcej - mówi Jerzy Miśkiewicz, współwłaściciel kina "Pionier". - Kino przynosi dochód, to nie są wielkie pieniądze - około 90 tys. rocznie, ale przynosi dochód. My nie mamy żadnych dotacji, żyjemy z biletów. Żałuję, że muszę zakończyć pracę w kinie, ale nie mam innego wyjścia ze względów zdrowotnych. Chciałbym to kino oddać w dobre ręce. Pojawiły się oferty, ale jeśli nic z tego nie wyjdzie, będziemy musieli zamknąć kino.
Właścicielom kina najbardziej zależało na sprzedaży kina miastu, bo ono dawało gwarancje, że w tym obiekcie pozostanie kino.
- Byliśmy blisko tej decyzji, ale wycena zrobiona przez Uniwersytet Szczeciński wydawała nam się niewłaściwa - mówi Jerzy Miśkiewicz. - Nie uwzględniała inflacji, a do tego zbyt nisko oceniono markę kina.
Ważność wyceny kina upłynęła we wrześniu 2022 r.
- Jeżeli mielibyśmy przystąpić do jakiegokolwiek dialogu, musielibyśmy mieć aktualną wycenę, a to się wiąże z kosztami. Pierwsza wycena kosztowała nas 25 tys. zł - mówi Joanna Leszczyńska, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta.
Właścicielom zależy na tym, żeby model wyceny przyjęty przez rzeczoznawców był z nimi uzgodniony.
– Profesorowie, którzy przeprowadzili wycenę, wybrali taki model, który nie obejmował niektórych aspektów. Na przykład tego, że przyjeżdżają do nas klienci z Niemiec czy Japonii. Panowie stwierdzili, że kino jest mało znane nawet w samym Szczecinie. Stwierdzili to na podstawie obserwacji – mówi Marcin Szewczyk, współwłaściciel kina.
Oprócz miasta pojawili się inni chętni na zakup kina.
– Mieliśmy zapytania od sieci kebabów, ale dla nas nie jest najważniejsza cena, a zachowanie historii tego miejsca. Nadal są firmy, które chcą kupić kino, ale nie dają nam gwarancji, że to kino w tym miejscu zostanie. To dla nas duży znak zapytania. Pan Jerzy chciałby, aby to miasto odkupiło kino, ponieważ daje nam jakąś gwarancję, że kino zostanie – mówi Marcin Szewczyk.
Radni uznali, że nadal jest przestrzeń do dyskusji między właścicielami a miastem.
-Nie możemy dopuścić, że w miejscu „Pioniera” powstanie kebab lub kolejny sklep zielonej sieci spożywczej. To nie będzie miało żadnej wartości dla naszej kultury, ani nie będzie miastotwórcze – mówi Przemysław Słowik, przewodniczący komisji ds. kultury i promocji.
Radni apelują o przeprowadzenie jeszcze jednej wyceny Kina Pionier i wznowienie rozmów z właścicielami.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?