Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

678 obiektów uszkodzonych lub zniszczonych w mieście, czyli „Wykaz szkód wojennych na miasto Gorzów”. Ile to wszystko było warte?

OPRAC.: Zbigniew Borek
Centrum Gorzowa tuż po wojnie
Centrum Gorzowa tuż po wojnie Archiwum Państwowe w Gorzowie
„Wykaz szkód wojennych na miasto Gorzów” – tak nazywa się dokument, który niemal dokładnie 75 lat temu - 29 września 1945 r. przygotowali pracownicy Zarządu Miejskiego w Gorzowie. Na 45 stronach znalazł się wykaz 678 obiektów uszkodzonych lub zniszczonych w mieście – przypomina Archiwum Państwowe w Gorzowie.

Ten unikatowy dokument, który kilka lat temu do zasobów archiwum przekazał gorzowianin Jerzy Czerczak, pokazuje ciężki bilans otwarcia polskiego już miasta – podkreśla prof. Aleksander Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego w Gorzowie.

Jerzy Czerczak mówi „Gazecie Lubuskiej”, że na „Wykaz…” natknął się w latach 70., gdy jako urbanista pracował w miejskiej pracowni urbanistycznej. – Leżał zapomniany w pakamerze z rupieciami - wspomina Jerzy Czerczak. Zachował on "Wykaz...", żeby z innymi rupieciami nie trafił na śmietnik, a „na stare lata” – jak się śmieje – postanowił przekazać do archiwum, dla potomnych.

O dokumencie „Wykaz szkód wojennych na miasto Gorzów” prof. Rymar pisał już wcześniej w „Nadwarciańskim Roczniku Historyczno – Archiwalnym” (nr 21/2014). Poniżej cytujemy jego obszerne fragmenty.

Landsberg/Gorzów 1945: dom spłonął wraz z dwiema Niemkami

Jak wiadomo, Gorzów został zajęty 30 stycznia 1945 przez Armię Czerwoną bez większych walk. Zachowane świadectwa mówią jedynie o krótkich strzelaninach. Jedynymi śladami przejścia frontu było wysadzenie mostów przez wycofujący się Wehrmacht. Most kołowy runął ok. godziny 18.00, zaś kolejowy podobno o 20.20 (wydaje się to zbyt późno). Kiedy 28 marca 1945 rozpoczynała w mieście pracę polska administracja pod kierunkiem Floriana Kroenke, miasto było jednak w dużym stopniu zniszczone. Co zatem takiego wydarzyło się w ciągu tych krytycznych dwóch miesięcy, że Gorzów zastany przez Pionierów był zniszczony?

Jak się wydaje, były dwie zasadnicze przyczyny tego stanu rzeczy. Z jednej strony świadoma bądź przypadkowa działalność okupujących miasto wojsk radzieckich. Wiadomo na przykład o celowym podpalaniu niektórych budynków w mieście związanych z nazistowską działalnością. Gorzów (tak jak inne niemieckie miasta na ziemiach zachodnich i północnych) był przez Armię Czerwoną traktowany jako zdobycz wojenna. W dodatku tak się złożyło, iż było to pierwsze (lub co najmniej jedno z pierwszych) większych miast w Niemczech zdobyte przez wojska sowieckie. Stąd też stało się ono (i jego mieszkańcy) obiektem licznych rabunków, napadów, gwałtów i rozbojów. Czasem towarzyszyło im podpalenie budynku.

Dom został podpalony przez nieznanych żołnierzy radzieckich, którzy następnie skutecznie opóźnili próby jego gaszenia. Spłonął wraz z dwiema Niemkami, które nie były w stanie się z niego wydostać

Są tu zachowane liczne relacje niemieckie, dostępne również w języku polskim. Znane są np. okoliczności spalenia domu przy obecnej ul. Sikorskiego 8, co miało miejsce w nocy z 16 na 17 lipca 1945, a więc wtedy, gdy miasto było już w znacznym stopniu zasiedlone przez Polaków. Jak wynika z zachowanych materiałów, dom należący do landsberskiego kolekcjonera W. Ogoleita, przeznaczony przez polskie władze na muzeum, został podpalony przez nieznanych żołnierzy radzieckich, którzy następnie skutecznie opóźnili próby jego gaszenia. Dom spłonął wraz z dwiema Niemkami, które nie były w stanie się z niego wydostać.

Takie traktowanie miasta, jako zdobyczy, z którą można było postępować dowolnie, nie było w Gorzowie czymś wyjątkowym. Podobnie potraktowane zostały inne miasta na Ziemi Lubuskiej. Przybywający na Ziemię Lubuską polscy pełnomocnicy informowali o znacznych zniszczeniach zastanych tu ośrodków miejskich. Np. w Gorzowie oceniano zniszczenia na 40 proc., Rzepinie 60 proc., Strzelcach 75 proc., Słubicach 10 proc., Skwierzynie 60 proc., Sulechowie 60 proc., Świebodzinie 30 proc., Żarach 40 proc. Dane te później weryfikowano, np. w Gorzowie kilka lat po wojnie procent zniszczeń obniżono do 35 proc.

Według różnych relacji miasto po 30 stycznia było wielokrotnie bombardowane przez Luftwaffe

Gorzów w 1945 r.: po 30 stycznia było wielokrotnie bombardowane przez Luftwaffe

Z drugiej strony przyczyną zniszczeń Gorzowa były prawdopodobnie bombardowania. Według różnych relacji miasto po 30 stycznia było wielokrotnie bombardowane przez Luftwaffe. Na przykład miało to miejsce w nocy z 8 na 9 kwietnia, w wyniku czego przybyły tego dnia wągrowiczanin, przewidziany wcześniej na burmistrza miasta, wystraszony wyjechał z Gorzowa.

Przybyły do Gorzowa 20 kwietnia Marian Dychtowicz podaje, iż miasto było codziennie bombardowane, a głównym celem nalotów był dworzec kolejowy. Trudno ustalić, jaki procent zniszczeń był spowodowany świadomą czy choćby tylko bezmyślną działalnością wojsk okupacyjnych, a jaki efektem zniszczeń dokonanych przez lotnictwo niemieckie między początkiem lutego a końcem kwietnia. Wobec słabości Luftwaffe w końcu wojny nie wydaje się, aby mogła ona spowodować większe szkody, zwłaszcza po 16 kwietnia, kiedy wojska radzieckie rozpoczęły operację berlińską. A zatem wydaje się, że dużą część zniszczeń miasta należy przypisać okupującym Gorzów wojskom radzieckim. Jednak problem ten wymaga jeszcze gruntownych badań.

Gorzów po II wojnie światowej: polskie władze przejmują zakłady przemysłowe. I liczą straty

Dopiero w połowie 1945 roku polskie władze przejęły gorzowskie zakłady przemysłowe. Były one prawie wszystkie (za wyjątkiem Fabryki Makaronów na Wieprzycach) ogołocone z maszyn i urządzeń, wiele miało powyrywane ze ścian kable, instalacje wodno-kanalizacyjne, okna itp.

Ogółem zniszczenia gorzowskich zakładów przemysłowych szacuje się na 60 proc. budynków i 95 proc. stanu maszyn i urządzeń. W roku 1946 wartość strat w przemyśle na terenie miasta szacowano na kwotę 1.160 mln przedwojennych złotych. W aktach gorzowskiej Ekspozytury Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego zachował się ciekawy dokument, który obrazuje w miarę dokładnie znaczną skalę degradacji gorzowskich zakładów przemysłowych będącej skutkiem demontażu bądź zniszczeń dokonanych przez wojska radzieckie. Ilustruje to poniższa tabela.

Straty w gorzowskim przemyśle poniesione na skutek działań radzieckich po zakończeniu wojny (wartość w zł sprzed 31 sierpnia 1939 r.):

  • młyn wodno-motorowy w Gorzowie, ul. Króla Ducha (obecnie ul. Borowskiego) – wywiezione urządzenia i zdewastowane nieruchomości - 250.000
  • mleczarnia w Gorzowie, ul. Przemysłowa 70 – zabrano urządzenia i maszyny, zdewastowano budynki - 400.000
  • browar przy ul. Jagiełły (obecnie ul. Kosynierów Gdyńskich) - kompletne urządzenia wywieziono i zdewastowano - 600.000
  • fabryka konserw przy ul. Króla Ducha 8 – urządzenia i maszyny wywieziono i zdewastowano - 120.000
  • zdewastowanie względnie zabranie martwego inwentarza i zabudowań z czterech majątków o obszarze 5.100 ha - 400.000
  • szkody leśne na obszarze 3.000 ha - 500.000
  • zdewastowanie Zakładu Psychiatrycznego w Gorzowie - 3.000.000
  • wywiezione maszyny i urządzenia z fabryki maszyn rolniczych i kotłów Neuleib - 409.300
  • wywieziono urządzenia z fabryki sieci drucianych i lin firmy Lindgar z uszkodzeniem budynków - 3.000.000
  • całkowicie wywiezione urządzenia fabryki ciężkiego przemysłu wojennego Paucksch i Glückauf przy ul. Przemysłowej 9 - 500.000.000
  • wywiezione urządzenia fabryki sieci Mantel przy ul. Mieszka 57 - 18.000.000
  • wywiezione urządzenia, maszyny oraz półfabrykaty fabryki mebli Runtsche - 1.500.000
  • wywiezione maszyny i urządzenia oraz fabrykaty z fabryki maszyn rolniczych, kotłów parowych i motorów spalinowych Jaehne und Sohn - 500.000.000
  • wywiezione około 20 stacji benzynowych - 50.000
  • wywiezione krany i windy ze stoczni portowej 800.000
  • wywiezienie maszyn i urządzeń fabryki obuwia przy ul. Młyńskiej 4 „Horst Gemeinert” - 3.000.000
  • wywiezienie maszyn i urządzeń fabryki obuwia przy ul. Wasilewskiej 48 (obecnie ul. Sikorskiego) „Ewa Luxus” - 2.500.000
  • wywiezienie maszyn i urządzeń fabryki surówki przy ul. Jagiełły 56 „Alfred Zinke” - 500.000
  • z Elektrowni Gorzowskiej przy ul. Składowej 11 zostały wywiezione urządzenia i sieci na sumę 100.00.000
  • wywiezienie maszyn i urządzeń fabryki rymarsko-siodlarskiej przy ul. Chrobrego 7, Kurt i Otto Koberstein - 2.000.000
  • zabrany surowiec fabryki rymarsko-siodlarskiej przy ul. Chrobrego 7 - 2.000.000
  • wywiezienie maszyn i urządzeń z fabryki forniru przy ul. Przemysłowej - 104 500.000
  • wywiezione warsztatów rzemieślniczych około 50 sztuk - 250.000
  • zabrany sprzęt i maszyny z Dyrekcji Wodociągów i Kanalizacji - 16.118
  • wymontowanie i wywiezienie maszyn i urządzeń technicznych Rzeźni Miejskiej w Gorzowie przez wojska radzieckie - 480.500
  • zniszczenie budynków mieszkalnych, szkolnych i wojskowych - 4.512.000
  • wywiezienie maszyn i materiałów z warsztatu konstrukcyjnego przy ul. Wawrzyniaka 37/39 - 68.760
  • wywiezienie, zdewastowanie i spalenie urządzeń mieszkalnych w Gorzowie - 10.000.000
  • wywiezione urządzenia i zdewastowanie budynków fabryki sztucznego włókna w Gorzowie - 92.298.020 30
  • zdewastowanie teatru miejskiego w Gorzowie - 600.000
  • wywiezienie sprzętu Szpitala Miejskiego w Gorzowie - 1.692.500
  • wywieziono obrabiarki - Magazyn narzędziowy i materiały Zakładów Mechanicznych i Odlewni Żeliwa w Gorzowie ul. Fabryczna 13/17 - 1.462.230

Razem: 1.160.911.398

Gorzów po II wojnie światowej: zniszczenia budynków mieszkalnych szacowano na 35,5 proc

Do tego doliczyć trzeba zniszczenia w substancji mieszkalnej. Według wyliczeń polskiej administracji wykonanych w końcu lat 40. zniszczenia budynków mieszkalnych szacowano na ok. 35,5 proc.

W ocenie władz miasta zniszczeniu uległo 35 proc. budynków mieszkalnych i 80 proc. urządzeń przemysłowych. Z kolei B. Wełpa szacuje zniszczenia miasta na 60 proc. Na przybyłym do miasta na początku maja inż. R. Zaporowskim zrobiło ono korzystne wrażenie. W swoim sprawozdaniu napisał: Działania wojenne dotknęły miasto Gorzów stosunkowo niewiele. Zostały wypalone główne arterie miasta, co w sumie stanowi ok. 20 proc. zabudowy

Zniszczenia wojenne Gorzowa: nieznany dokument

I tu dochodzimy do dokumentu, który przechował i przekazał pan Jerzy Czerczak. Dokument ten zawiera opis 678 obiektów budowlanych na terenie miasta, które zostały zniszczone w jakimś procencie lub w całości. Sporządzili go 1 listopada 1945 r. Tadeusz Skrabacz – posługujący się tytułem „budowniczy” oraz doskonale znany gorzowski pionier Bogdan Grams – szef Referatu Budowlanego Zarządu Miejskiego w Gorzowie w latach 1945–1967 (na przestrzeni tych lat nazwa jego stanowiska zmieniała się wielokrotnie)

Jak wynika z pobieżnej analizy danych zestawionych w „Wykazie szkód wojennych”, zniszczeniu uległo 30 proc. budynków mieszkalnych, 14 proc. gospodarczych, 7,5 proc. przemysłowych i 48 proc. użyteczności publicznej. Łącznie (zastrzegając, że są to dane „prowizoryczne”) straty miasta szacowano na nieco ponad 29 mln przedwojennych złotych. Przyjmując metodykę autorów szacunku strat Warszawy, (z roku 2004), iż 1 dolar = 5,31 zł (według kursu z marca 1939 r.) i po przyjęciu, że wartość dolara z lata 1939 roku była 13,24 razy wyższa niż w roku 2004, otrzymalibyśmy kwotę 74.308.851 obecnych dolarów USA.

Dla porównania straty Warszawy (miasta wielokrotnie większego od Gorzowa) w zakresie substancji mieszkaniowej w roku 2004 oszacowano na 8,4 mld przedwojennych złotych. Te 74 mln dolarów nie wyglądają zbyt imponująco. Dotyczą przecież aż 678 obiektów (w tym katedry). Trudno ustalić, jak szacowano szkody, stąd nie ma możliwości sprawdzenia danych. Stąd też nie należy zbytnio przeceniać tego dokumentu, a jedynie traktować go jako jedno ze źródeł, które powinno zostać starannie zweryfikowane.

Do tych strat należałoby dodać straty w przemyśle (wyliczone wyżej), oraz na razie nieznane kwoty dotyczące zniszczenia majątku zakładów rzemieślniczych, zabytków, infrastruktury i mienia komunalnego (np. uszkodzenia sieci wodociągowej i gazowniczej), środków transportu i wyposażenia mieszkań komunalnych. Te na razie nie były badane.

Źródło: „Nadwarciański Rocznik Historyczno – Archiwalny” (nr 21/2014)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto