W czasie pandemii koronawirusa wielu naszych Czytelników szuka miejsc na weekendowe wypady. Zorganizowała się już nawet grupa osób, które przekazują sobie i nam informacje, gdzie warto wyskoczyć na dzień czy parę godzin, by się zrelaksować i pooddychać świeżym powietrzem. Bo ileż można spacerować po miejskim parku czy sąsiadującym z osiedlem lasem?
Szklarka Radnicka - nie każdy od razu trafia nad jezioro
Zielonogórzanie szukają w okolicy ciekawych miejsc. Tym razem Halina Korzonek podpowiedziała nam Szklarkę Radnicką. Niedaleko od Zielonej Góry.
- Najpierw jedziemy na Krosno Odrzańskie, gdzie warto odwiedzić choćby park czy deptak, na którym był nagrywany film "Yuma" z Jakubem Gierszałem i Katarzyną Figurą, a teraz telewizja go przypomina - mówi pani Halina. - W Krośnie kierujemy się na Świebodzin. Myślę, więc że mieszkańcy tych miast - a także Sulechowa - też bywają w Szklarce Radnickiej, bo mają jeszcze bliżej niż zielonogórzanie.
Pani Halina dodaje, że kiedyś była już nad jeziorem Kąpielowym. Ale teraz nie mogła sobie przypomnieć, jak nad nie trafić. Najpierw z głównej drogi skręciła w lewo. Wszak taki był drogowskaz z napisem: Szklarka Radnicka. Zobaczyła stację kolejową Radnica, bloki mieszkalne, małe sklepiki.
- Wieś zadbana, domy z nowymi elewacjami. Perony też odnowione - zauważyła. I wróciła na główną drogę. Tym razem skręciła w pierwszą drogę w prawo, na Sulechów. I dotarła na leśny parking. Stąd też rozlega się piękny widok na jezioro. Jest dziko i spokojnie.
Szklarka Radnicka: domki, łódki, pomosty...
- Tutaj jest też fajne miejsce. Cisza, spokój, ale ja pamiętam, że tam, gdzie byłam stały domki letniskowe. Było widać przejeżdżające pociągi - tłumaczyła siostrze, którą zabrała na wycieczkę. Wróciła na główną drogę, prowadzącą do Świebodzina i znów skręciła w prawo. Tym razem się udało.
- Zapomniałam, że ta wieś składa się z dwóch części - przyznaje pani Halina.
Nad wodą spotkała dawno niewidzianą koleżankę, która ma tutaj swój domek letniskowy.
Nad jeziorem bowiem oprócz domów mieszkalnych stoją też kempingowe domki. Są pomosty, łódki (prywatne). Nie brakuje siedzących na leżakach osób, które łapią jakiekolwiek promienie słońca.
- Nie jest to Łagów czy Dąbie, ale przynajmniej można liczyć na spokój i ciszę - opowiada pani Halina. - Kolejne miejsce w regionie, które warto odwiedzić w tym trudnym dla wszystkich czasie.
Szklarka Radnicka: raj dla wędkarzy
Na co dzień w Szklarce Radnickiej zamieszkuje około 400 osób. Miejscowość jest zadbana. Gazeta Lubuska od lat opisywała różne inicjatywy podejmowane przez mieszkańców, organizowane zbiórki, urządzony plac zabaw, imprezy integracyjne.
Jezioro o powierzchni ponad 25 hektarów bywa różnie nazywane: Kąpielowe, Cisek, Czyżykowo jest czyste, ale muliste. Znajduje się na terenie Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego. To już mówi samo za siebie. Możemy tu więc spotkać dużo ciekawych miejsc spacerowych. Głębokość jeziora wynosi 5,4 metra.
Wędkarze chwalą sobie to miejsce. Mówią, że najczęściej można tu złowić: karasie, szczupaki, płoci, okonie, leszcze, karpie.
Nad jeziorem jest też wiata z ławami, gdzie można usiąść i zjeść posiłek.
Zobacz też film: Nad wodami w Zaborze
ZOBACZ TEŻ
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?