- Lubuskie derby to nie jest dla mnie mecz, jak każdy inny. To widać po zestawieniu drużyny, jaką wystawiliśmy do spotkania w Gorzowie – mówił przed lubuskimi derbami Adam Skórnicki, trener Stelmetu Falubazu. Faktycznie, szkoleniowiec zielonogórskiej drużyny mocno zmodyfikował skład swojego zespołu. Liczył przede wszystkim na zawodnika, który w barwach Stali przejeździł kilka sezonów. – Dyspozycja Michaela Jepsena Jepsena ostatnio jest taka, że pozwala przypuszczać, że może zacząć mecz jako prowadzący parę – mówił Adam Skórnicki. Ale Duńczyk akurat bardzo źle rozpoczął zawody w Gorzowie, dopiero w czwartym swoim wyścigu zdobył swoje jedyne, ale bardzo ważne dla gości, trzy punkty. Tzw. doparowym Jepsena był jego rodak Nicki Pedersen. - Przepraszam, ale to żadna kara dla niego, ustalam skład według dyspozycji zawodników – twierdził Adam Skórnicki. „Dzik” z Danii rozpoczął od wygranej, ale później dał się dwukrotnie przywieźć gorzowianom na 1:5. A przecież było jasne, że bez solidnej zdobyczy Pedersena cały plan Skórnickiego weźmie w łeb. Ale trener Falubazu z pewnością nie spodziewał się tego, że tak wspaniale na gorzowskim torze będzie „pływał” Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu tylko w pierwszym swoim starcie stracił punkty na rzecz rywali. Później nie było na niego mocnych.
ZOBACZ TEŻ:Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek awansowali do finału mistrzostw świata
Szkoleniowiec Stali Gorzów Stanisław Chomski liczył z kolei na to, że forma Duńskich zawodników jego zespołu nie będzie już kameleonowa. - Raz jest bardzo dobrze, a raz słabo – mówił trener Stali. - Muszą wyciągnąć wnioski i przyjść z nimi do mnie, po to by poukładać wszystko byśmy byli dobrą drużyną.
Duńczycy znów jeździli „w kratkę”, za to swój pierwszy wyścig w tym sezonie wygrał Krzysztof Kasprzak. Cóż z tego, skoro lider Stali Bartosz Zmarzlik, który nie zwykł przegrywać na swoim torze, wygrał tylko raz, w ostatnim wyścigu.
Gorzowianie zmierzali do szczęśliwego końca tylko do ósmego wyścigu. Prowadzili 28:20. Później kontrolę nad meczem przejęli goście. „Zabójcze” pięć wyścigów sprawiło, że Falubaz wygrał derby po raz pierwszy od sierpnia 2016 roku.
POLECAMY:Prezes Stali Gorzów: Przed derbami są powody do optymizmu
TRULY.WORK STAL GORZÓW – STELMET FALUBAZ ZIELONA GÓRA 41:49
Truly.work Stal Gorzów: Szymon Woźniak 6 (2,2,1,1), Peter Kildemand 2+2 bonusy (1*,1*,0,-,-), Krzysztof Kasprzak 9+1 (2*,3,2,2,0,0), Anders Thomsen 5+1 (3,2*,d,0,-), Bartosz Zmarzlik 12+1 (2,1,2*,2,2,3), Mateusz Bartkowiak 0 (0,0,0), Rafał Karczmarz 7+1 (3,1*,3,0).
Stelmet Falubaz Zielona Góra: Michael Jepsen Jensen 3 (0,0,0,3), Nicki Pedersen 10 (3,1,1,3,2), Patryk Dudek 8 (0,3,3,1,1), Piotr Protasiewicz 10+3 bonusy (1,2*,2*,2*,3), Martin Vaculik 13+1 (3,3,3,3,1*), Norbert Krakowiak 3 (2,0,1), Damian Pawliczak 2+1 (1*,0,1).
PRZEBIEG MECZU
1. wyścig – Pedersen, Woźniak, Kildemand, Jensen – 3:3
2. wyścig – Karczmarz, Krakowiak, Pawliczak, Bartkowiak – 3:3 (6:6)
3. wyścig – Thomsen, Kasprzak, Protasiewicz, Dudek - 5:1 (11:7)
4. wyścig – Vaculik, Zmarzlik, Karczmarz, Pawliczak – 3:3 (14:10)
5. wyścig – Kasprzak, Thomsen, Pedersen, Jensen – 5:1 (19:11)
6. wyścig – Dudek, Protasiewicz, Zmarzlik, Bartkowiak – 1:5 (20:16)
7. wyścig – Vaculik, Woźniak, Kildemand, Krakowiak – 3:3 (23:19)
8. wyścig – Karczmarz, Zmarzlik, Pedersen, Jensen – 5:1 (28:20)
9. wyścig – Dudek, Protasiewicz, Woźniak, Kildemand – 1:5 (29:25)
10. wyścig – Vaculik, Kasprzak, Pawliczak, Thomsen (d) – 2:4 (31:29)
11. wyścig – Pedersen, Zmarzlik, Dudek, Karczmarz – 2:4 (33:33)
12. wyścig – Jensen, Kasprzak, Krakowiak, Bartkowiak - 2:4 (35:37)
13. wyścig – Vaculik, Protasiewicz, Woźniak, Thomsen – 1:5 (36:42)
14. wyścig – Protasiewicz, Zmarzlik, Dudek, Kasprzak – 2:4 (38:46)
15. wyścig – Zmarzlik, Pedersen, Vaculik, Kasprzak - 3:3 (41:49)
OBEJRZYJ: Magazyn "Tylko w lewo" przed derbami w Gorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?