Zmiana warty w ZSOiS przy ul. Wyspiańskiego

Z dniem 1 września 2015 na zasłużoną emeryturę odszedł Zygfryd Gandecki, a jego miejsce zajęła dr Beata Joksz Skibińska, dotychczasowa dyrektorka Gimnazjum nr 4 Sportowego.
W rozmowie ze mną nowa pani dyrektor starała się przedstawić swoją wizję szkoły i wskazać kierunek, w którym będzie ona zmierzała.
Pełnienie funkcji dyrektora ZSOiS to spore wyzwanie. Jak zamierza sobie Pani z nim poradzić?
- Rzeczywiście. W skład naszego zespołu wchodzi Szkoła Podstawowa nr 10, Gimnazjum nr4 Sportowe, Liceum Ogólnokształcące nr VII oraz Internat. Zależy mi na tym, by wypracować jednolity system, który obowiązywałby w całej placówce. Jasne, przejrzyste zasady, skoordynowanie pewnych działań, integracja nauczycieli z poszczególnych poziomów, to moje priorytety.
Czym będzie wyróżniał się prowadzony przez Panią Zespół Szkół na tle innych placówek w Zielonej Górze i okolicy?
- Uczeń, który przyjdzie do naszej placówki już na etapie Szkoły Podstawowej może liczyć na wszechstronny rozwój i opiekę specjalistów. Swój talent będzie mógł rozwijać na dalszych szczeblach edukacji w znanym i przyjaznym sobie środowisku. Profesjonalne obiekty sportowe, opieka psychologów, lekarzy medycyny sportowej i dietetyków, świetni nauczyciele pomogą mu osiągnąć sukces edukacyjny.
Gdyby miała Pani wymienić trzy najważniejsze punkty w swojej koncepcji, to czego by one dotyczyły?
- Po pierwsze – zintegrowanie całego zespołu, po drugie – krzewienie kultury fizycznej i aktywizowanie społeczności lokalnej, po trzecie – współpraca zagraniczna.
Czy sportowcy, którzy kształcą się w ZSOiS mogą liczyć na specjalne przywileje?
- Musimy pamiętać, że sportowcy, tak jak wszyscy pozostali uczniowie, zobligowani są do realizacji podstawy programowej. Nie mamy żadnych możliwości prawnych, by ingerować w tę sferę. Oczywiście nasza placówka jest specjalnie przygotowana do pracy z tego typu uczniami. Pamiętajmy, że co drugi jej uczeń jest sportowcem, a co czwarty nauczyciel trenerem lub nauczycielem wychowania fizycznego. Doświadczenie, które zdobyliśmy na tym polu przynosi efekty w postaci zawodników formatu Radosława Kawęckiego.
Jakie nowe rozwiązania w pracy ze sportowcami zamierza Pani wprowadzić w trakcie pełnienia funkcji dyrektora?
- Jak do tej pory, plan lekcji podporządkowany będzie siatce treningowej. Dodatkowo uczniowie objęci zostaną programem „BMI dla każdego”, którego celem jest dostosowanie odżywiania do wysiłku fizycznego. Ważnym elementem poprawiającym jakość kształcenia tych uczniów będzie wprowadzenie specjalnej platformy edukacyjnej, na której nauczyciele będą zamieszczali informacje i materiały, wykorzystywane do pracy podczas zgrupowań. Platforma będzie również umożliwiała prowadzenie telekonferencji i lekcji online.
Na co mogą liczyć uczniowie klas niesportowych?
- Przede wszystkim warto podkreślić, że znajdują się oni w niezwykle komfortowej sytuacji – mogą korzystać z całego zaplecza, którym dysponuje nasz zespół. Hale sportowe, boiska, basen, wykwalifikowana kadra - umożliwiają im realizację pasji i poprawę sprawności fizycznej. Ciekawą propozycją dla tych uczniów jest również udział w różnego rodzaju projektach międzynarodowych, choćby „Dwujęzyczność to nasza przyszłość” czy „Podróż do pokoju”. Wezmą oni również udział w projekcie „Zielone światło dla języka niemieckiego”. Ciekawą propozycją jest dla nich również, oprócz języka angielskiego i niemieckiego, nauka języka hiszpańskiego bądź francuskiego.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.

Katarzyna Brandyk