Zieloni będą walczyć o czyste powietrze i zdrową żywność!

- Nasze województwo jest regionem pełnym lasów i urzekającej przyrody. To naturalny teren dla zielonych, którzy w swoim programie mają walkę o klimat - mówi przewodniczący nowo powstałego koła Tomasz Aniśko. - Mamy dość życia w smogu, wiemy, że nie ma czasu do stracenia, walczymy już nie tylko o czyste powietrze, ale też o przyszłość naszych dzieci - tłumaczy.

Najlepszy wynik w Polsce

„Zrównoważona gospodarka surowcami”, „zielona energia”, „sprawiedliwość klimatyczna dla przyszłych pokoleń” - hasła „Zielonych” tak przemówiły do ośnian, że oddali na partię najwięcej głosów w Polsce (22 proc.). To też najlepszy wynik spośród partii, na które głosowano w gminie.

- Byłem bardzo miło zaskoczony i chciałem za pośrednictwem GL podziękować mieszkańcom - mówi Marek Kossakowski, przewodniczący Partii Zieloni. - To zasługa pana Tomasza Aniśko i jego żony Anny, którzy, co prawda nie byli członkami naszej partii, ale byli niesłychanie aktywni i wiarygodni. Mieli pasję działania na rzecz ekologii. To wszystko zaowocowało najwyższym wynikiem Zielonych - dodaje.

Tomasz i Anna Aniśko to społecznicy, od 30 lat związani zawodowo z ogrodami. Oboje są architektami krajobrazu. Walka o ekologię nie jest im obca.
- Klimatolodzy ostrzegają, że zostało nam zaledwie kilka lat, żeby wyhamować nadciągającą katastrofę. Nie wystarczy zrobić cokolwiek, konieczne są radykalne zmiany w całym kraju i ta rewolucja musi się rozpocząć już teraz - mówi pan Tomasz. - Ośno jest społecznością mocno zaangażowaną w działanie na rzecz swojego miasta. W wyborach samorządowych zdobyliśmy tutaj 22 proc. głosów, co było najlepszym wynikiem Zielonych w Polsce. A przykład sąsiednich Niemiec, gdzie Zieloni są w ostatnich sondażach drugą siłą polityczną, pokazuje, że może być tylko lepiej - dodaje.

Zdrowa żywność, czysty klimat
Co mówi mieszkańcy gminy, która poparła „Zielonych”?
- Chcemy poprawić jakoś powietrza w naszej okolicy. Mieszkamy wśród lasów i jezior, a okazuje się, ze nie ma czym oddychać. To był jeden z kluczowych powodów, dla których głosowałam na tę partię - mówi pani Ewelina ( nie chce nazwiska w gazecie). - Zieloni mieli w swoim programie powrót do żywności ekologicznej. Nie ukrywam, że mając trójkę dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym jest to dla mnie bardzo ważny aspekt - dodaje.

Zielonych lubią kobiety

Zieloni - jak wynika z sondazy - to też partią, z którą dużo częściej sympatyzują kobiety. Wyraźna większość głosów oddanych na tę partię, to głosy właśnie kobiet. - Jesteśmy coraz bardziej pewne siebie, świadome naszej siły i gotowe do działania w życiu publicznym. Narastający kryzys ekologiczny, konflikty i nierówności budzą pragnienie wprowadzenia zmian - mówi przewodnicząca koła w Ośnie Alicja Matwiejczuk.

- Zieloni bardzo pilnują parytetu, wszystkie funkcje kierownicze są dwuosobowe i dzielone pomiędzy kobietę i mężczyznę - dodaje.

Potwierdza się to w Ośnie, gdzie w trzyosobowym zarządzie koła są dwie kobiety.

- Ja zostałam wybrana przewodniczącą, a naszą sekretarz jest Ewa Drewniak z Klubu Przyrodnika w Owczarach. Czasem to my kobiety musimy przejąć stery w swoje ręce. Kiedy patrzę na zawiesinę smogu w okresie grzewczym w naszym małym, przepięknym, ukochanym Ośnie, wiem, że musimy coś z tym zrobić. Wielu moich przyjaciół, mieszkańców Ośna i naszego regionu myśli tak samo - dodaje przewodnicząca.

Koło Partii Zieloni w Ośnie Lubuskim powstało 19 grudnia podczas spotkania z przewodniczącym partii Markiem Kossakowskim. Koło liczy 13 członków. - Nie mamy radnych w radzie gminy, ale mamy w niej wielu przyjaciół, którzy poprą nasze pomysły i pomogą je zrealizować - mówi A. Matwiejczuk.

Zobacz też jak ośniańska młodzież gra z wieży kościelnej: