Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrażenia z grania i użytkowania monitora 21:9

Materiał Partnera Zewnętrznego
Każdorazowe pojawienie się na rynku nowego formatu wyświetlaczy budzi sporo kontrowersji i wątpliwości. Od dłuższego już czasu w sprzedaży są dostępne monitory UltraWide, czyli wyświetlające obraz w proporcjach 21:9. Dlaczego naszym zdaniem warto na nie postawić?

Pamiętam jak kiedyś marginalizowałem kwestię doboru odpowiedniego monitora komputerowego. Było to kilkanaście lat temu, gdy korzystałem jeszcze z 14-calowego pudła o maksymalnej rozdzielczości 1024x768 pikseli. Na rynku były już wtedy monitory 16:9, a ja nie widziałem najmniejszego sensu wymiany. Siła przyzwyczajeń i "przecież wszystko dobrze widać". Gdy w końcu zdecydowałem się podjąć ten jakże odważny krok, podyktowany głównie awarią starocia, i kupić "płaską 19stkę", już po dniu nie chciałem nawet spojrzeć w stronę monitorów starego typu. Dlaczego o tym wspominam? Bo z podobnym sceptycyzmem, z jakim podchodzono kiedyś do wszechobecnego dziś formatu 16:9, często podchodzi się obecnie do formatu UltraWide 21:9 - zupełnie niepotrzebnie. Niepotrzebnie, bo korzystanie z monitorów z takimi właśnie matrycami ma w zasadzie same zalety i jest wygodne.

Czym jest format 21:9? Tak naprawdę… nieco innym formatem!
A więc zacznijmy od tego, że format 21:9 to tak naprawdę... nieco inny format, a zapis 21:9 jest wynikiem pewnego uproszczenia. Realne proporcje obrazu UltraWide to 2,37:1, czyli... 64:27. Musicie jednak przyznać, że taki zapis wyglądałby dość cudacznie. Stąd właśnie zapis w przybliżeniu - 21:9 (sugerujący stosunek 2,33:1). Dla porównania, format 16:9 to proporcje 1,77:1.

Typowa rozdzielczość monitorów o popularnej przekątnej 29-cali wynosi 2560x1080 pikseli. Nieco droższe modele 34-calowe oferują często rozdzielczość na poziomie 3440x1440 pikseli. Łatwo dostrzec, że w porównaniu do rozdzielczości Full HD (1920x1080), zyskujemy co nieco dodatkowych pikseli, a dzięki specyficznej, szerokiej budowie, także przestrzeń roboczą. Relację wielkości wyświetlaczy w różnych proporcjach bardzo dobrze obrazują poniższe grafiki. Zobaczycie na nich porównanie monitorów 24- oraz 27-calowych w proporcjach 16:9 do zbliżonego cenowo 29-calowego monitora 21:9 oraz porównanie monitora 27-calowego 16:9 do 34-calowego 21:9.

Monitor 21:9 to spełnienie marzeń miłośników kina
Wielokrotnie już pisałem i w wielu dyskusjach używałem argumentu, że "21:9 to nowy format 16:9". Jeżeli od jakiegoś czasu na swoim monitorze 16:9 widzicie podczas oglądania filmów czarne pasy u dołu i góry ekranu, oznacza to, że film został nakręcony, podobnie z resztą jak absolutna większość nowych produkcji, w formacie 2,37:1. Jak się pozbyć czarnych pasów w filmach? To proste - przesiąść się na monitor ultrapanoramiczny. Jeżeli jesteście zapalonymi miłośnikami kina, szybko docenicie zmianę. Obraz będzie idealnie dopasowany do monitora, a Wy poczujecie się tak jak na sali kinowej (jeśli zadbacie jeszcze o odpowiednie nagłośnienie).

Czytaj więcej: www.conowego.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto