Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tir płonął jak pochodnia. Nikt się nie zatrzymał...

Redakcja
Do pożaru ciężarówki doszło niedaleko mostu w Cigacicach, na drodze ekspresowej S3.
Do pożaru ciężarówki doszło niedaleko mostu w Cigacicach, na drodze ekspresowej S3. Czytelnik
„Myślałem, że kierowcy ciężarówek są zjednoczeni i w razie potrzeby staną i pomogą. Niestety poznałem samolubność kierowców” – pisze rozgoryczony świadek pożaru ciężarówki na trasie S3.

Dramat rozegrał się na drodze S3 w rejonie mostu w Cigacicach. W środę, 10 kwietnia, spaliła się tu ciężarówka, jadąca nitką „ekspresówki” w stronę Gorzowa Wlkp. W miejscu zdarzenia momentalnie zaczęły się tworzyć gigantyczne korki. Na miejsce wezwano strażaków. Ci co prawda pożar ugasili, ale z kabiny ciężarówki nic nie zostało.

Świadek: "Niestety nikt, dosłownie nikt nie chciał się zatrzymać"

Zdaniem świadka, z którym rozmawialiśmy, ogień można było ugasić dużo wcześniej. Napisał o tym ja jednym z profilu na facebooku. „Kiedy kierowca ciężarówki potrzebował pomocy (gaśnic) od kierowców innych ciężarówek, zatrzymała się jedna jedyna ciężarówka. Jeden człowiek przyszedł z gaśnicą pomóc w momencie jeszcze niegroźnego pożaru. Można było go ugasić gdyby zatrzymało się 4-5 kierowców i łaskawie pomogliby użyczając swoich gaśnic do opanowania ognia” – pisze nasz Czytelnik, świadek pożaru. Ma żal do innych kierowców. „Niestety nikt, dosłownie nikt nie chciał się zatrzymać pomimo tego, że wyszedłem na ulicę, machałem do kierowców aby któryś stanął, tylko po to by użyczyć gaśnicę” – relacjonuje nasz Czytelnik. Skontaktowaliśmy się z autorem posta. - Naprawdę byłem zszokowany postawą kierowców. Przy płonącej ciężarówce zatrzymałem się tylko ja i jeszcze jeden kierowca tira. Machaliśmy, próbowaliśmy zatrzymać innych kierowców, nikt nie reagował. Widziałem, za to, że niektórzy zwalniali i nagrywali całe zdarzenie, patrząc jednocześnie na mnie, jak proszę, żeby się zatrzymali. W tym czasie kierowca płonącej ciężarówki był w szoku - mówi "GL" Damian Pyta. - Na początku nawet nie było ognia, tylko dym wydostający się z komory silnika. Na tym etapie pożar na pewno był do ugaszenia. Potrzebowaliśmy tylko gaśnic - przyznaje nasz rozmówca.

Strażacy, słysząc opis sytuacji, załamują ręce

– Zawsze powinniśmy udzielić pomocy, jeśli mamy taką możliwość. To nasz obowiązek – mówi kpt. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.

Dodaje, że należy to zrobić przy zachowaniu szczególnej ostrożności i bezpiecznym zaparkowaniu pojazdu. - Dostarczenie odpowiedniej ilości środka gaśniczego w określonym czasie, daje duże prawdopodobieństwo, że pożar skutecznie ugasimy. Zaatakowanie tego pożaru kilkoma gaśnicami często jest skuteczne – dodaje rzecznik.

W Wąsewie odbył się XII Festiwal Pieśni Maryjnej

Wąsewo. Festiwal Pieśni Maryjnej, 16.11.2019. Kilkaset osób ...

Dlaczego kierowcy nie chcą się zatrzymywać?

Część internautów twierdzi, że to znieczulica. Inni komentują, że pewnie im się spieszyło. W nieoficjalnych rozmowach strażacy przyznają jednak, że w wielu przypadkach kierowcom... szkoda jest gaśnic. Kosztują one kilkadziesiąt złotych. – Przecież to jest element wyposażenia samochodu, który powinien być wykorzystany właśnie w takim przypadku – mówią strażacy.

Czy na naszych drogach panuje znieczulica? Strażacy, z którymi rozmawialiśmy, przywołują wydarzenie, do którego doszło na jednej z ruchliwych dróg krajowych naszego regionu. Samochód osobowy uderzył w drzewo, jego kierowca stracił przytomność i osunął się w fotelu tak, że nie było go widać. – Nikt się nie zatrzymał... – mówią strażacy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tir płonął jak pochodnia. Nikt się nie zatrzymał... - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto