Takiego deptaka w centrum Gorzowa chce tylko co dziesiąty mieszkaniec

[wytloczenie]- Czy główną ulicę miasta - Sikorskiego - zamienić w deptak? - takie pytanie zadaliśmy 200 mieszkańcom.[/wytloczenie] Zrobiliśmy to przy okazji naszego sondażu przedwyborczego, którego wyniki opublikowaliśmy w ostatni piątek.

O deptak zapytaliśmy z prostego powodu. Trwa już przebudowa ul. Sikorskiego, w trakcie której powstanie on między katedrą a ul. Pionierów. I choć pomysł zamknięcia ulicy dla ruchu samochodów wydaje się kontrowersyjny, prezydent Jacek Wójcicki nie zapytał o zdanie mieszkańców czy chociażby radę miasta. Teraz, zrobili to więc dziennikarze GL. Jakie są wyniki?

46 proc. ankietowanych odpowiedziało: „jestem przeciwnikiem deptaka na ul. Sikorskiego”. Czy oznacza to, że cała reszta, a więc większość jest za deptakiem? Tak, ale… nie każdy chce, by powstał on w formie zaproponowanej przez prezydenta.

18 proc. naszych badanych odpowiedziało, że ul. Sikorskiego powinna być deptakiem w całości, a więc od okolic „bułek z pieczarkami” do skrzyżowania ulic: Teatralnej, Hejmanowskiej i Warszawskiej.

17 proc. było zdania, że na tym skrzyżowaniu powinien kończyć się deptak zaczynający się przy katedrze.

Wersję, którą do wykonania wskazał prezydent Wójcicki, poparło 10,5 proc. badanych.

W naszym sondażu zapytaliśmy też o czwartą wersję deptaka - od ul. Młyńskiej do ul. Pionierów. Tę opcję odpowiedzi wskazało 8,5 proc. osób.

Wyniki sondażu dotyczącego deptaka pokazaliśmy prezydentowi.

- Te głosy przeciwko deptakowi wynikają z obawy przed zmianą. Gdy zabieraliśmy się za Kwadrat też było zamieszanie, że nie wiadomo, co tam będzie. Dziś ludzie nie muszą nic mówić, wystarczy tam pójść - mówił nam po zapoznaniu się z wynikami odpowiedzi w sprawie zamknięcia ul. Sikorskiego.

Jacek Wójcicki tłumaczył nam przy okazji, dlaczego nie zdecydował się, by przed startem przebudowy ul. Sikorskiego zamknąć ten odcinek ulicy niejako na próbę. Zamknięcie pokazałoby jedynie, jak rozkłada się ruch. Bo to, czy wygląd deptaka będzie się podobał, można będzie zobaczyć dopiero po jego ukończeniu.

Podobnie jak w przypadku sondażu wyborczego (przypomnijmy: Jacek Wójcicki osiągnął w nim wynik 64,9 proc., Marta Bejnar-Bejnarowicz 13 proc., Sebastian Pieńkowski 11,4 i Robert Surowiec 10,8) pytaliśmy gorzowian także o płeć, wiek i sympatie polityczne.

[wytloczenie]Przeciwko deptakowi są w większości mężczyźni. [/wytloczenie]A jeśli już godzą się na zamykanie ul. Sikorskiego, to od katedry do skrzyżowania z ul. Cichońskiego. Przypomnijmy: o takim właśnie rozwiązaniu mówiło miasto przy okazji konkursu architektonicznego na przebudowę magistratu. Prezydent ostatecznie z niego zrezygnował, a i przebudowa urzędu została odłożona o kilka lat.

- Jeśli już zamykać deptak, to w całości - słyszeli często nasi dziennikarze od pań biorących udział w sondażu. Widać to doskonale po wynikach. Co piąta gorzowianka chciałaby, aby deptak na ul. Sikorskiego był od skrzyżowania z ul. Kosynierów Gdyńskich aż za urząd miasta. Spośród pań, które są za zamknięciem ulicy, to najwyższy wynik.

Ciekawe spostrzeżenia nasuwają się, jeśli na odpowiedzi w sprawie deptaka spojrzymy przez pryzmat wieku ankietowanych. Największymi przeciwnikami zamykania są ludzie w wieku 18-29. Z kolei spośród tych, którzy chcą deptaka, co druga osoba jest z grupy wiekowej 30-44 lat. Seniorom najbardziej przypadłby do gustu deptak od katedry do Cichońskiego.

[wytloczenie]Budowa deptaka spowoduje kilka zmian w mieście. [/wytloczenie]Na odcinku od ul. Pionierów do ul. Chrobrego będą mogli poruszać się piesi, rowerzyści i tramwaje. W związku z tym, że nie będzie tu ruchu dla samochodów, miasto chce zbudować drogę, która niemal równolegle do torów kolejowych na estakadzie byłaby przedłużeniem ul. Spichrzowej.

Budowa deptaka na odcinku Pionierów-Chrobrego jest już przesądzona. Zrobi je to samo konsorcjum, które prowadzi przebudowę ul. Sikorskiego. Z przedstawionego w lutym przez firmę Trakcja PRKiI harmonogramu wynikało, że roboty miały zacząć się dzisiaj. Jak na razie, nikt ich jeszcze nie zapowiedział. Robert Kuczyński, rzecznik wykonawcy, przekazał nam wczoraj, że ostatnio w okolicy skrzyżowania z Pionierów natrafiono na fundamenty piwnic. Trwa ich zabezpieczanie.

W tym samym harmonogramie była mowa, że deptak miałby powstać do 16 października (umowa z miastem zobowiązuje jednak, by zakończyć go w styczniu 2019 r.).