Sowizdrzalstwo Tymona Tymańskiego i śpiewające aktorstwo Joanny Kulig - 4. Solanin za nami!

SPOTKANIE Z TYMONEM TYMAŃSKIMTymona znają chyba wszyscy - jego zespół "Tymon & The Transistors" podbił serca bardzo wielu. Teraz jednak Tymon skupia się bardziej na... filmie!Po graniu w "Weselu" Wojtka Smarzowskiego prędzej czy później musiało paść pytanie, czy Tymon grał na weselach: - Grałem 3 razy w życiu - potwierdził Tymon - W tym na weselu mojego brata. To wprawiło wszystkich w lekką konsternację, ale za chwilę posypały się pytania dotyczące Wojtka Smarzowskiego i pracy z nim: - Smarzowski to Hitler dla aktorów. Pedant do bólu, nazwał mnie Rosjaninem w pracy, a siebie Niemcem (ja - chaotyczny, on- poukładany). Z drugiej strony wewnętrznie to ciepły, przytomny człowiek. Słucha wszystkich z uwagą. Najfajniejsze w nim jest to, że to reżyser, który umie pisać. Reżyser - polonista. Podczas pracy nad piosenkami do "Wesela" chciałem odsunąć sowizdrzalstwo na drugi plan i skupić się na dansingowym repertuarze z lat 60. - mówił.Tymański obecnie pracuje nad swoim nowym filmem zatytułowanym "Polskie gówno". Nie zabrakło ciekawych pytań dotyczących tego tematu, na które z chęcią odpowiadał gość Solanina: - Spotkanie ze Smarzowskim wywołało u mnie taki spazm twórczy. Zacząłem pisać scenariusz, bo skoro potrafię pisać, to to nie mogło być trudne. Pisząc zauważyłem, że historia jest płaska, Wojtek nazwał to wręcz "słuchowiskiem", pokazał mi co trzeba zmienić, pomógł.To film o nieudacznikach, taki crossover - przemieszanie, zderzenie 2 światów wyrazowych z pogranicza musicalu. Tytuł "Polskie Gówno" dość kontrowersyjny, ale mam nadzieję, że wymowa się zmiękczy, bo w USA słowo "shit" nie jest traktowane tak jak u nas "gówno". Liczę że u nas stanie się podobnie. W końcu tytuł pochodzi z cytatu: "Wolę polskie gówno w polu niż fiołki w Neapolu", czyli jest pozytywny!Fantastyczne postaci pojawią się w filmie, mogę wymienić kilka: Jan Peszek, Marian Dziędziel, Sonia Bohosiewicz, Grzegorz Halama, Czesław Mozil, Kasia Nosowska, Leszek Możdżer, Olaf Deriglasoff, zespół Pogodno i Kobiety... Taim mentorem w powstawaniu filmu jest naturalnie Wojtek Smarzowski, który pomaga w montażu, reżyseruje Grzegorz Jankowski. W grudniu zaczynamy promować film "Polskie Gówno", może nawet przyjedziemy do Nowej Soli... - opowiadał Tymon.Podczas spotkania z Tymańskim pokazano kilka fragmentów "Polskiego Gówna". Publiczność aktywnie reagowała na zabawne sceny z udziałem Tymona i Halamy. Zapowiada się świetnie, czekamy :)A co jeden z jurorów Solanina powiedział o OFFie? - Jest mocny, przebija się, to dobrze, widziałem na Solaninie kilka naprawdę świetnych filmów - stwierdził, nie zdradzając werdyktu ostatecznego.Niestety po spotkaniu Tymon Tymański musiał opuścić Nową Sól z ważnych powodów,ale zostawił, podobnie jak Marian Dziędziel krótki spot, w którym podziękował wszystkim za fantastyczną atmosferę.SPOTKANIE Z JOANNĄ KULIGSpotkanie odbyło się zaraz po projekcji filmu "Sponsoring", w którym to Joasia miała bardzo kontrowersyjną i odważną rolę. Mimo to Joanna nie wydawała się być tym faktem zbyt przejęta ani onieśmielona. Opowiadała o tym i o swojej pasji do muzyki z wielką energią i humorem.No to jak to było z tym mocnym "Sponsoringiem"?  - Ten film był mocno wypromowany, w związku z tym musiałam udzielać wielu wywiadów, było to dla mnie bardzo trudne, ale jednocześnie wiele osób mi gratulowało, co było bardzo miłe. Film był wypuszczony w atmosferze skandalu, więc bardzo się bałam. Kiedy była w Polsce premiera "Sponsoringu" byłam akurat w Londynie, więc trochę mnie to wszystko ominęło. Kiedy rzyjechałam niemal pół roku musiałam mówić o tych rozbieranych, odważnych scenach. Co myślę o postaci, którą tam grałam? Szczera, bezpośrednia. Ogólny zamysł sponsoringu był dla mnie niezrozumiały, dopiero gdy reżyserka Szumowska wyjaśniła mi o co chodzi to zrozumiałam, weszłam w tę postać, ale przez cały czas Alicja była odseparowana ode mnie, nie zlałyśmy się w jedno. W tym samym czasie robiłam jeszcze inny film, byłam więc zmęczona, ale nie ze względu na trudną postać, tylko ogólnie potrzebowałam odpocząć po nadmiarze obowiązków - wyjaśniła.A jak wygląda prywatna strona Juliette Binoche? - Juliette kocha Polskę, Kieślowskiego. Kocha nasza kulturę, tradycję, ludzi.Gdy raz zaśpiewałam jakąś góralską piosenkę,pamiętam, że się popłakała. To było miłe.Muzyka czy aktorstwo? - Generalnie muzyka mi w duszy gra, a aktorstwo przyszło naturalnie. Skończyłam średnią szkołę muzyczną, dostałam się tylko do PWST na wydział wokalno-estradowy. Zdawałam na jazz, ale się nie udało. Będąc w szkole aktorskiej nie mogłam skupiać się jedynie na śpiewaniu, a także na graniu, więc to wszystko było takie naturalne. Dostałam pracę w Teatrze Starym, potem były filmy - opowiadała.A jak z OFFem?- Zagrałam w offie, piękna sprawa, odjechani ludzie, jeśli moja pasja do śpiewania będzie taka jak ich do tworzenia filmów, to daleko zajdę i wydam w końcu swoją wymarzoną płytę. Wiele filmów na SOlaninie mi się podobało, jestem takim sekretarzem werdyktu, chcę żeby było sprawiedliwie i żeby wszyscy byli zadowoleni. - powiedziała o Solaninie i byciu w jury.Po spotkaniach z gwiazdami było rozdanie nagród Solaninowych. Poznajcie zwycięzców:GRAND PRIX – MÓJ DOM reż. Magdalena Szymków– za mocny i kompletny film oraz uniwarsalizm tematuNAJLEPSZY FILM W KATEGORI KINO PROFESJONALNE:MÓJ DOM reż. Magdalena Szymków – za poruszające przedstawienie tragicznych losów wypędzonychWYRÓŻNIENIE – BEBOK reż. Edyta Sewruk – za wzruszający i dobrze zrealizowany scenariuszWYRÓŻNIENIE - SOWA – DLA JULII MIGDALSKIEJ za świetną i naturalną kreację aktorskąNAJLEPSZE FILMY W KATEGORI KINO NIEZALEŻNE :CZŁOWIEK Z REKLAMÓWKĄ reż. Jakub Polakowski – za dobry i lapidarny pomysłTAKI TYP PTACTWA reż. Małgorzata Goliszewska – za wiarygodność i dobry przekazWYRÓŻNIENIE - DZIECIAK reż. Bartek Tryzna– za to, co wie tylko MARIAN DZIĘDZIELWYRÓŻNIENIE - NOCNA WIZYTA reż. Piotr Chrzan– za groteskę śmierciWYRÓŻNIENIA W KATEGORI KINO NOWEJ FORMYPOLOVANIE reż. Zuzana Dąbrowska – za kreatywność i błyskotliwośćZGRZYT reż. Michał Mróz – za emocje, wyjątkowe walory artystyczne i tytaniczną pracęKONSTRUKTOR reż. Tessa Moult-Milewska– za scenografięNAJLEPSZY FILM W KATEGORI KINO LUBUSKIE:12 i 1/2 reż. Olga KałagateWYRÓŻNIENIE - WSZYSTKO W PORZĄDKU reż. Filip LisowskiWYRÓŻNIENIE - KINIARZ reż. Julia Olszewska- KubiakNAGRODY CZYTELNIKÓW GAZETY LUBUSKIEJKINIARZ reż. Julia Olszewska- KubiakMENTIS reż. Ada Gniazdowska