Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słubice/ Frankfurt :Kto „szprecha”, kto „gada? Kto chce znać język sąsiada?

Redakcja
W szkole językowej Just English od 2017 trwają bezpłatne nauki języka niemieckiego ( zdjęcie ze starej siedziby szkoły)
W szkole językowej Just English od 2017 trwają bezpłatne nauki języka niemieckiego ( zdjęcie ze starej siedziby szkoły) Szkoła Językowa Just English
Słubice i Frankfurt dostaną dotację na naukę języków w podstawówkach. Bezpłatne kursy będą niemal podane na tacy. Czy to przekona nieprzekonanych, żeby opanowali język sąsiadów?

Słubice i Frankfurt dostaną prawie 700 tys. euro dotacji na naukę języków.

Dzięki pilotażowemu projektowi „Język sąsiada w Dwumieście” przez dwa lata 400 uczniów gminnych szkół będzie się uczyć języka niemieckiego (mowa o dzieciach z rocznika 2008/2009). Natomiast w szkołach we Frankfurcie 300 dzieci pozna język polski.

- W tej chwili języka niemieckiego naucza się w naszych szkołach w klasach 7-8, a warto by było wprowadzić go już wcześniej - mówi dr Joanna Pyrgiel ze Słubicko-Frankfurckiego Centrum Kooperacji.

W ramach projektu dokształcą się też nauczyciele - będą uczestniczyli w warsztatach i szkoleniach.

Chętnych nie brakuje

Czy na pograniczu trzeba namawiać mieszkańców, żeby uczyli się języka sąsiadów?

- Za pieniądze unijne przeprowadzamy bezpłatne kursy języka niemieckiego - mówi Anna Kopko, szefowa prywatnej szkoły Just English w Słubicach. Przyznaje, że zainteresowanie jest olbrzymie.

- Mamy edycję bezpłatnego projektu od 2017 do 2024 roku i w tej chwili mam na okrągło po 4-5 grup. To 60-80 osób w jednym cyklu i już mam grupy od września. Nie prowadzę żadnych zajęć komercyjnych, bo nie ma już na to czasu - dodaje właścicielka szkoły.

Ciągle jednak wiele osób nie zna języka sąsiada. - Znajomość języka niemieckiego na pograniczu jest słaba. Z czego to wynika? Nie wiem, czy z niechęci do nauki, bo wychodzimy z założenia, że jakoś tam sobie poradzę, nawet jak pójdę na drugą stronę do pracy, to przecież tam są też Polacy i jakoś się uda - mówi Anna Kopko.

Dziwi się też, że nie chcemy się uczyć języka angielskiego. - Dopóki tutaj mieszkamy, to jest OK, ale jak pojedziemy dalej, język niemiecki się nie sprawdza. Szkołę w Słubicach mam od 9 lat. Całe życie pracowałam w Warszawie i tam jest w ogóle niepojęte, żeby młodzi ludzie nie chcieli się uczyć języków - przyznaje Anna Kopko.

Polski we Frankfurcie

Inaczej poziom umiejętności mieszkańców ocenia słubiczanin Dariusz Pazda. Twierdzi, że chętnie uczą się języka niemieckieg, chociażby dlatego, że... nieznajomość przynosi wstyd!

- Słubiczanie chcą uczyć się języka sąsiada. Wpływa na to w 90 proc. położenie Słubic, a przede wszystkim ekonomia. Ale też jest nam tak po prostu wstyd kiedy idziemy do sklepu, do pracy, do kolegi... nie próbując chociażby nawiązać dialogu. Niestety nie ma to odzwierciedlenia z drugiej strony - twierdzi pan Dariusz.

Młodzież niemiecka może się uczyć języka polskiego w gimnazjum od 7 klasy, jeśli oczywiście taki profil nauki wybierze.

- Klasa uczniów jest podzielona na dwie grupy początkujący i zaawansowani - mówi Mathias Czapp, którego córka Weronika uczy się w Karl Liebknecht Gymnasium.

- W grupie początkującej niemieckie dzieci uczą się języka polskiego od podstaw. Do grupy zaawansowanej przeważnie uczęszczają dzieci dwujęzyczne z małżeństw mieszanych - wyjaśnia nam mieszkaniec Frankfurtu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto