Wojtek Utracki z Rzepina to najmłodszy wolontariusz w gminie. Dlaczego kocha pomagać? Pytamy o to Wojtka i jego tatę Damiana
Skąd się wzięła w Wojtku potrzeba wolontariatu?
Trudno jednoznacznie powiedzieć. Możliwe, że zaraził się ode mnie. Sam przez około 10 lat bylem wolontariuszem, a od 5 lat jestem jego pomocnikiem. Wojtuś od maleńkiego interesował się tym, co robię. Jeszcze siedząc w wózku, już trzymał puszkę albo niezdarnie podawał serduszka - mówi Damian Utracki.
Wojtuś, dla kogo i dlaczego zbierasz pieniążki do puszki?
Zbieram dla chorych dzieci, na sprzęt do szpitali. Chciałbym, żeby wszystkie dzieci na całym świecie były zdrowe.
Jak to się dzieje, że Wojtek co roku oddaje puszkę z największą pulą?
Ludziom, którzy widzą małego chłopca, rozdającego w mrozie serduszka, żeby pomóc innym dzieciom, prawdziwe serca miękną. Często jest też tak, że mieszkańcy wiedzą, że Wojtek znów będzie zbierał i szukają go w mieście, żeby właśnie do jego puszki trafił ich datek.
Zobacz też licytację kolacji z Łukaszem Fabiańskim
https://slubice.naszemiasto.pl/kolacja-z-lukaszem-fabianskim-w-slubicach-wylicytowana-za-7/ar/c2-4952612
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?