- Oczywiście nie osiądziemy na laurach, w kolejnych meczach nadal będziemy walczyli o punkty, ale już na pewno spokojnie, bez tego obciążenia. Będę chciał dać szansę wszystkim zawodnikom pogrania w tych spotkaniach - stwierdził Adam Topolski.
W pierwszej połowie największą szansę wpisania się na listę strzelców miał Michał Ilków-Gołąb, ale nie wykorzystał dwóch dogodnych okazji. W 43 min. Piotr Plewnia za niesportowe zachowanie obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał udać się do szatni. Decyzja sędziego tak rozsierdziła trenera katowiczan Roberta Moskala, że sędzia chcąc go uspokoić... wyrzucił na trybuny.
Trzy minut po zmianie stron Grzegorz Wan zachował przytomność w polu karnym rywali i z kilku metrów wpakował piłkę do bramki. W 60 min. ten sam gracz precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego z 18 metrów ustalił wynik spotkania. Jeszcze w 69 min. sędzia raz musiał sięgnąć po czerwoną kartkę, którą pokazał Łukaszowi Uszalewskiemu (za drugą zółtą). W sumie w pełni zasłużone zwycięstwo GKP.
GKP Gorzów - GKS Katowice 2:0 (0:0)
Bramki: Wan 2 (48' i 60').
GKP: Janicki - Ziemniak, Jakosz, Grocholski, Wojciechowski, Wan (88' Sing), Machaj (75' Białożyt), Łuszkiewicz, Andruszczak (68' Kaczmarczyk), Drozdowicz, Ilków-Gołąb.
GKS: Gorczyca - Sroka, Dziółka (23' Ryś), Napierała, Niechciał, Małkowski, Gabriel Nowak, Cholerzyński, Plewnia, Malicki, (45' Uszalewski), Dudzic (73' Michał Nowak).
Żółte kartki: Wan, Sing (GKP) oraz Plewnia, Cholerzyński, Napierała, Uszalewski, Gorczyca (GKS).
Czerwone kartki: Plewnia (GKS - za drugą żółtą), Uszalewski (GKS - za drugą żółtą).
Sędziował: Tomasz Grabowski (Kluczbork), widzów: 1500.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
