Warsztaty odbywały się w studio Jamie's Recipease w dzielnicy Kensington przy Notting Hill.
- I wyglądały zupełnie inaczej, niż te na których miałam już okazję być w Polsce. Przede wszystkim tam każdy uczestnik, każde danie robi od początku do końca sam. I choć oczywiście na początku była trema, to emocje odłożyłam na bok. Nastawiłam się przede wszystkim na to, że chcę jak najwięcej się nauczyć - opowiada M. Kijowska. Poza tym osoby z teamu Jamie Olivera przyjęły blogerki z Polski (bo pojechały tam trzy osoby), jak znawczynie kuchni. - No i do tego ich styl, czyli wszystko robisz świetnie, super. Więc nie ma stresu, że coś nie wyjdzie - śmieje się kobieta.
Czy faktycznie takie warsztaty coś jej dały? - Pierwszy raz w życiu robiłam zielone curry. To była dla mnie egzotyczna dotąd potrawa (pani Małgorzata specjalizuje się w kuchni polskiej - dop. red.). I takie ciekawostki, jak na przykład, jak "kulać" limonkę, żeby wycisnąć z niej później sok - mówi. Bo to, że trzeba rozmasować limonkę czy cytrynę przed wyciskaniem soku wie prawie każdy. Ale że "kulamy" dłonią owoc tylko do czasu, aż skórka zacznie wydzielać olejki eteryczne, to już chyba nie. - Wcześniej też nie miałam szansy poznać liści limonki, ich zastosowania - wylicza kolejne "nowinki", jakie wyniosła ze szkoły Jamiego.
Ale wyjazd, to nie tylko warsztaty. - Miałam okazję zwiedzić Londyn. Byłyśmy też w nocnym lokalu. No i w dniu moich urodzin, które wypadły w trakcie pobytu w Anglii, swoje świętowała oficjalnie też królowa Elżbieta. Cóż, dwie królowe w jednym mieście - śmieje się blogerka. I dodaje, że koleżanki zrobiły jej też niespodziankę z okazji urodzin. - Po obiedzie kelnerka podała babeczki, w tym jedną ze świeczką. Wzruszyłam się. To był naprawdę świetny wyjazd - mówi pani Małgorzata.
Jeśli chcesz przeczytać więcej o londyńskim studio Jamie Olivera, albo znaleźć ciekawe przepisy odwiedź blog Małgorzaty Kijowskiej: http://www.daylicooking.pl
***
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?