Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Słomiany zapał czy sabotaż Warbusa?

Filip Pobihuszka
Co prawda autobusy są pomalowane w nowosolskie barwy, ale tylko część pracujących w Warbusie kierowców jest z miasta lub okolic. Nie miało to jednak wpływu na funkcjonowanie komunikacji.
Co prawda autobusy są pomalowane w nowosolskie barwy, ale tylko część pracujących w Warbusie kierowców jest z miasta lub okolic. Nie miało to jednak wpływu na funkcjonowanie komunikacji. Filip Pobihuszka
U dziesięciu kandydatów, którzy zadeklarowali przyjście do pracy w charakterze kierowcy, skończyło się na obietnicach.

Spółka Warbus już od tygodnia kursuje po Nowej Soli i wsiach gminy wiejskiej oraz gminy Otyń. Przypomnijmy, że warszawski przewoźnik wygrał przetarg na komunikację miejsko-gminną i przez najbliższe trzy lata będziemy korzystać z autobusów właśnie tej firmy. - Dla mnie liczą się dwie rzeczy. Po pierwsze autobus ma przyjechać punktualnie, a pod drugie ma być czysty. Póki co jest w porządku! - śmieje się pani Alicja, która wraz z córką wczoraj po raz pierwszy korzystała z usług nowego przewoźnika.

Jak zdradza nam Paweł Szymonik, dyrektor generalny Warbusa, firma zaczęła działalność na naszym terenie bez większych przeszkód, choć jeden mały zgrzyt się wydarzył. - Pierwszego dnia nie stawiło się około dziesięciu kierowców, którzy deklarowali chęć pracowania u nas - wyjaśnia. - Wszyscy byli stąd, więc zastanawiam się, czy nie była to jakaś próba sabotowania nas przez konkurencję - zastanawia się. - Tak czy siak, byliśmy na to przygotowani, bo ściągnęliśmy wcześniej naszych kierowców i to oni wyjechali na ulice Nowej Soli - wyjaśnia P. Szymonik. Tak więc do czasu stworzenia przez Warbus drużyny złożonej z lokalnych kierowców, w autobusach spółki spotkamy szoferów z... Elbląga, Gdańska i Warszawy, którzy póki co zmuszeni są uczyć się topografii miasta.

Wszyscy pamiętamy, że gdy przygodę z komunikacją miejską zaczynał MZK z Żagania, mieszkańcy mieli możliwość zgłaszania uwag do pracy przewoźnika. Podobnie jest tym razem: głosy można kierować do urzędu miasta w Nowej Soli. - Myślę, że rozkład jazdy zmieni się jeszcze kilka razy w ciągu roku, bo chcemy na bieżąco reagować na głosy mieszkańców. I dlatego nie ma jakiegoś granicznego terminu, do którego uwagi będą przyjmowane - wyjaśnia dyrektor Szymonik.

Więcej o niedoszłych kierowcach Warbusa czy lokalizacji bazy warszawskiego przewoźnika przeczytasz w sobotnim „Tygodniku Nowej Soli”. __

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto