Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chciał, ale musiał? Broniarz czwarty raz prezesem

Jolanta Paczkowska
Sławomir Broniarz, prezes ZNP (zdj. arch.)
Sławomir Broniarz, prezes ZNP (zdj. arch.) Łukasz Zawadzki
O odpowiednim budżecie na edukację… marzył. I został prezesem. Członkowie ZNP, wielotysięcznego związku nauczycielskiego, wybierają prezesa co cztery lata. Choć kandydaci mogli zgłaszać się do ostatniej chwili, Sławomir Broniarz nie miał konkurencji. To będzie jego czwarta kadencja. Głosowało na niego 274 na 276 delegatów na zjazd.

52-letni Sławomir Broniarz, były nauczyciel historii i dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Skierniewicach, funkcję prezesa pełni od 1998 r. Katarzyna Hall jest ósmym ministrem w MEN, z którym szef związku negocjuje rozwiązania różnych nauczycielskich spraw. Wybory miały miejsce podczas 40. Zjazdu Delegatów ZNP, który odbywał się 18-20 listopada w Warszawie, a w którym wzięli udział m.in. premier Donald Tusk, minister Michał Boni oraz minister edukacji Katarzyna Hall.

Jakiego prezesa tym razem wybrali nauczyciele?

Słuchając wystąpieniaBroniarza, można by sądzić, że to mowa pożegnalna człowieka wypalonego, który bardzo chciał… myślał, marzył - nawet patetycznie, o kraju - ale mu się nie udało. I ustępuje pola. Retoryka przemówienia nasuwa skojarzenie z bezsilnością, z wycofaniem, poddaniem się. To nie jest wystąpienie człowieka, któremu chce się o cokolwiek walczyć.

Tymczasem Broniarz używając wielokrotnie i celowo figur retorycznych w stylu „marzyło mi się, śniłem”… chce przekonać o swojej wielkości, porównać się do laureata Pokojowej Nagrody Nobla - Martina Luthera Kinga. I udaje mu się. Mimo że nie porywa swoim wystąpieniem, nie obiecuje niczego, nie daje nadziei właściwie na nic, zostaje ponownie wybrany. Choć jego poglądy bardzo ewoluowały. Choć dość przewrotnie, by nie powiedzieć kokieteryjnie, przekonuje:
„Pora podsumować więc ten czas, rzetelnie ocenić dobre i złe strony, wyciągnąć wnioski. Jeżeli wyniknie z nich potrzeba zmian, to trzeba je przeprowadzić w sposób przemyślany, bez politycznego zacietrzewienia i przekonania o własnym geniuszu”.

Niektórzy wyciągali, już w styczniu 2008, pytając „obrońcę nauczycieli”:
Broniarz, co ty wiesz o biedzie nauczyciela?!**

Ponowny wybór Sławomira Broniarza dziwi też, kiedy weźmie się pod uwagę opinie Internautów, w tym członków ZNP:
~ filologini58, czerwiec 2008
„Co trzeba zrobić, żeby tego faceta zdjąć ze stołka i zastąpić właściwą osobą na właściwym miejscu?

~ pikuś, czerwiec 2008 (sprawa kodeksu etyki)
ZNP i Broniarz chcą, by nauczyciele na siebie donosili

~ awers, grudzień 2008 (sprawa emerytur przejściowych dla nauczycieli)
„To zdrada Broniarza wobec Solidarności Oświatowej i wobec samych nauczycieli. To zdrada wobec innych walczących o swoje prawa. Wstyd i hańba”.

~ apo, grudzień 2008
„Dla kogo ten projekt został stworzony ? Dla p. Broniarza ? Bo na pewno nie dla nauczycieli. Broniarz nic !!! nie wynegocjował, tylko podpisał przygotowane przez PO i PSL poniżające nauczycieli, kompromitujące kierownictwo Związku porozumienie!”

~członek ZNP, luty 2009
Ciekawe, czy pan Broniarz wynegocjuje chociaż złotówkę więcej niż zaproponowała strona rządowa.

~nemo, luty 2009
„Broniarz to kłamca, dziwię się, że po emeryturach pomostowych jest jeszcze przewodniczącym”.

~Misza, wrzesień 2009
„Broniarz jako wytrawny negocjator tuż przed ustaloną datą spotkania wszystkich stron gościł p.Tuska i dogadali szczegóły. ZNP "wywalczyło" w dobie kryzysu podwyżkę 7% od września 2010r. (...) Nie zapominajmy również, że dotychczasowe podwyżki nie równoważą zwiększenia obowiązków. Od niczego lepszego nie startujemy i w grudniu 2010 r. wcale sytuacja wyjściowa nie będzie lepsza niż w tym roku. Nie zapominajmy, że finanse nie ulegną poprawie w tak szybkim czasie”.

~rozgoryczony znpowiec, listopad 2009
„Ten panel to kpina. Zostali zaproszeni tylko ci, którzy będą chwalić rząd. Zwróćcie uwagę, że ze związków nauczycielskich został zaproszony tylko koalicyjny związkowiec Broniarz, który już kilka razy sprzedał nas nauczycieli. Poza tym dwie dodatkowe godziny w przyszłym roku miały być poddane negocjacjom z nauczycielami po analizie tegorocznej godziny. Analiza jest prosta - MEN do tej pory nie umie zinterpretować tej jednej godziny, bo to jest wszystko oszustwo. Zapis o 40 godzinnym tygodniu pracy nauczyciela został wprowadzony przez ZNP w latach 90. Pewnie koalicjant Broniarz i teraz wyrazi zgodę na dodatkowe godziny pracy nauczycieli. Prezesie, jest gorzej jak za komuny”.
Wyraził. Mimo że za sprawą posłów „godziny karciane” trafiły doTrybunału Konstytucyjnego.

Sławomir Broniarz apelował wprawdzie do MEN, ale o… sprawdzenie, na co wykorzystywana jest dodatkowa godzina pracy nauczycieli. Jego zdaniem trzeba zwiększyć także… nadzór kuratorium w sprawie rzeczonych godzin.

Mimo że w czerwcu 2008 wyliczył, iż „…w okresie jesienno-wiosennym przybywa zajęć. Wycieczki w soboty. I wtedy liczba godzin pracy wzrasta do ponad 60. Średnia więc to 50 godzin w tygodniu”.

Jak kpina w świetle powyższych uwag brzmią słowa z ostatniego wystąpienia: „…wszelkie zmiany powinny być dokonywane w porozumieniu i w uzgodnieniu ze środowiskiem, którego dotyczą”.

Tonowanie emocji lekiem na całe zło

Bo Broniarz ma metodę, ilekroć ma wątpliwości, co do słuszności decyzji MEN-u, zawsze tonuje społeczne emocje. Niezadowoleni związkowcy ukuli termin „broniarzowanie”, czyli zapowiadanie protestów niewcielanych w czyn. Taką strategię uprawia podobno szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przykłady można mnożyć.

Na koniec swojego wystąpienia prezes ZNP pyta: „Jaka będzie pozycja ZNP i związków zawodowych w Polsce za rok, dwa lata?” Też chcielibyśmy wiedzieć, Panie Prezesie. Tymczasem widzimy, że po Zjeździe przysiadł Pan... w jednej ławeczce z premierem Donaldem Tuskiem, gościem 40. Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto