- Nogi bym połamał tym wszystkim, którzy wywożą śmieci do lasu - denerwuje się pan Andrzej z Jankowej Żagańskiej.- Przyjedźcie, zobaczcie, co za drań zrobił sobie w lesie wysypisko. Pojechaliśmy. Na miejscu spotkaliśmy się z naszym Czytelnikiem. W lesie pomiędzy Mirostowicami Dolnymi a Jankową Żagańską, z daleka widać stertę plastików, fragmenty tapicerki, deski rozdzielcze, nawet siedzenia ze zdemontowanych samochodów, różnych modeli. w głębi stoi przerośnięta trawą obudowa lodówki. Widać, że ludzie zrobili sobie tam prywatne wysypisko.
Po drugiej stronie drogi zsypane śmieci z domowych gospodarstw. Butelki, papiery, puszki... Okazuje się, że to teren do Nadleśnictwa Lipinki. - W maju wywieźliśmy stamtąd dwie przyczepy odpadów- mówi Aleksander Boniec , leśniczy Zielonego Lasu. - Tam śmieci lądują pięć sześć razy w roku. Za każdym razem to wywozimy.
Części samochodowe mają sprzątnąć pracownicy gminy Iłowa. - Zajmiemy się tym, już w poniedziałek- obiecał nam w piątek Wojciech Kaczmarski, kierownik referatu gospodarki komunalnej. Sprawdzimy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?