Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KOSZYKÓWKA. Gorzowianki o krok od wielkiego finału

Robert Borowy
Najlepsze zawodniczki środowego meczu - Sydney Spencer (z piłką) i Natalija Trofimowa
Najlepsze zawodniczki środowego meczu - Sydney Spencer (z piłką) i Natalija Trofimowa Bogusław Sacharczuk
W drugim półfinałowym spotkaniu koszykarki KSSSE AZS PWSZ ponownie pokonały CCC Polkowice i od wielkiego finału dzieli je zaledwie jedno zwycięstwo.

W środowym spotkaniu gorzowianki wygrały 84:72, ale tym razem o zwycięstwo było im jeszcze trudniej jak dzień wcześniej. Zresztą ten pojedynek był bliźniaczo podobny do pierwszego. Po celnym rzucie Nikoli Anosike gospodynie objęły prowadzenie 2:0, ale po chwili Amisha Carter zdobyła trzy oczka (2+1) i polkowiczanki prowadziły 3:2. Potem nastąpił koncert gry miejscowych, które zdobyły 10 punktów z rzędu. Od tego momentu ekipa CCC rozpoczęła mozolne odrabianie strat i tuż przed zakończeniem pierwszej kwarty doprowadziła do stanu 18:18, ale celny rzut Sydney Spencer za trzy oczka pozwolił miejscowych wygrać kwartę 21:18. W drugich dziesięciu minutach gra była bardzo wyrównana i na przerwę zespoły zeszły przy stanie 40:37 dla akademiczek. W trzeciej części warunki na parkiecie dyktowały podopieczne Krzysztofa Koziorowicza, które w 28 min. prowadziły już 58:50. Pod koniec tego fragmentu spotkania gospodynie odrobiły cztery punkty, zaś na początku ostatniej kwarty szybko wyszły na prowadzenie 60:58. Za sprawą Natalii Trofimowej CCC wyszło na prowadzenie 63:60, potem jeszcze 65:62, lecz od tego momentu cała gorzowska druzyna zaczęła grać rewelacyjnie i w przeciągu kilku minut rzuciła 15 punktów, a straciła zaledwie jeden.
- Z przebiegu spotkania wynik jest zdecydowanie za wysoki, gdyż polkowiczanki również mogły wygrać ten mecz - przyznał trener Dariusz Maciejewski. -- Prowadzimy aż i tylko 2:0. Obie drużyny prezentują bardzo wyrównany poziom i każdy mecz jest inny. Przed własną publicznością wygraliśmy dwukrotnie po niezwykle ciężkich bojach. W Polkowicach zapewne będzie podobnie. O zwycięstwach zadecydują niuanse. Nie kryję, że chciałbym z zawodniczkami świętować awans już w następny weekend – podkreślił.
Innego zdania jest opiekun CCC Krzysztof Koziorowicz. – W gorzowskich meczach moje zawodniczki były wyczerpane rywalizacją z Wisłą, a do tego mamy stosunkowo krótką ławkę, przez co nie wytrzymujemy spotkań fizycznie. Na własnym parkiecie broni jednak nie złożymy i powalczymy o przedłużenie serii. Mam nadzieję, że sprawa awansu rozstrzygnie się 14 marca, w piątym spotkaniu w Gorzowie – powiedział.
Zwycięzca tego dwumeczu zagra o mistrzostwo kraju z triumfatorem drugiego półfinału, gdzie rywalizują Lotos Gdynia i Energa Toruń. Mecze finałowe rozpoczną się 17 kwietnia.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice 84:72 (21:18, 19:19, 14:21, 30:14)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0
KSSSE AZS PWSZ: Spencer 20 (6x3), Sapova 13 (1), Anosike 6, Żurowska 5, Dźwigalska 2 oraz Richards 15, Piekarska 11, Dureika 8, Kaczmarczyk 4.
CCC: Trofimowa 17 (3x3), Mieloszyńska 14 (1), Bobbitt 11 (3), Carter 10, Jeziorna 8 (2) oraz Bortelova 10 (2), Babicka 2, Pietrzak 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto